Energia pozyskiwana z wiatru to na najbliższe lata kolejny cel, jaki obrał samorząd gminy Bodzechów.
Dekadę temu jako jeden z pierwszych w województwie inwestował duże środki w pozyskiwanie energii z fotowoltaiki i pomp ciepła. Teraz większość obiektów i infrastruktury komunalnej w gminie zasilana jest zieloną energią, a to oznacza duże oszczędności. A właśnie na zieloną energię m.in. budowę wiatraków przeznaczone będą ogromne środki z Unii Europejskiej, w tym m.in. z Krajowego Planu odbudowy. W Polsce instalacje fotowoltaiczne po zmianach w sposobie rozliczania prądu przestały być już tak opłacalne.
– Od kwietnia 2022 roku zmieniono sposób rozliczenia za energię pozyskaną z fotowoltaiki. Jest ono mniej korzystne, a żeby w pełni swobodnie i cały rok dysponować energią ze słońca trzeba by budować magazyny energii w domach. Jest to kosztowna inwestycja, a na razie nie ma ona żadnych źródeł dofinansowania. Poza tym, gdy długo brakuje słońca to nie jesteśmy w stanie zmagazynować tego zapasu energii. Natomiast wiatraki chodzą cały rok i cały rok produkują energię. I chcielibyśmy dążyć do tego żeby mieć jak najwięcej energii ze źródeł odnawialnych. Mamy już dużo energii elektrycznej z fotowoltaiki, cieplnej i chcielibyśmy zainwestować w energię z wiatru – tłumaczy wójt Murzyn.
I wyjaśnia, że w kilku miejscach gminy chcą zainstalować wiatraki, które będą dostarczać energię do obiektów komunalnych.
– W kilku miejscach gminy zainstalowalibyśmy wiatraki. Nie te wielkie, ale małe i średnie. Myślę, że jak ruszy dofinansowanie do nich to i pewne technologiczne rozwiązania działania wiatraków pójdą znacznie szybciej do przodu – podkreśla wójt Bodzechowa.
A pozyskiwanie energii z wiatru oznacza mniejsze opłaty dla mieszkańców. Bo gmina, mając tanią energię chce im obniżyć rachunki, np. za dostarczenie wody, czy odbiór ścieków.
Wójt Murzyn liczy, że z czasem za przykładem samorządu, który będzie korzystał z energii wiatrowej pójdą także sami mieszkańcy. – Widzieliśmy to po fotowoltaice. Gdy na naszych obiektach zaczęliśmy instalować panele było dużo pytań o mieszkańców. Zaczęliśmy organizować spotkania z ekspertami i zainteresowanie rosło. Po jakimś czasie coraz więcej osób decydowało się na montaż fotowoltaiki. A tu wiatraki zapewniają tanią energię cały rok i nie jesteśmy uzależnieni od dostawcy prądu – podkreśla wójt Murzyn.
W najbliższym czasie do Sejmu trafić ma projekt ustawy, który reguluje zasady budowania wiatraków. Określić ma m.in. minimalne odległości, jakie muszą zostać zachowane od budynków mieszkalnych.
/joge/