Samorządy zastanawiają się jak zapłacić nauczycielom za dni strajku

Samorządy gminny i powiatowy w Ostrowcu analizują prawne możliwości nieodbierania nauczycielom wynagrodzeń za każdy dzień strajku.

Prezydent Jarosław Górczyński rozmawiał o tym w sobotę, na posiedzeniu Związku Miast Polskich z włodarzami innych miast. – Temat jest skomplikowany – mówi, ale zaznacza też, że jest wola wsparcia nauczycieli – Jest zrozumienie wśród włodarzy, prezydentów miast, ale i wśród rodziców. Pytaniem jest – jaka jest formuła prawna i w jakim zakresie można zapłacić nauczycielom. Musi to być rozwiązanie prawne, bo w innej sytuacji niechybnie samorządy czekają kontrole, na jakiej podstawie prezydenci te pieniądze wypłacili – tłumaczy.Prezydent – pytany przez nas czy strajkujący nauczyciele z Ostrowca mogą otrzymać całe pensje, odpowiada:
– Powiem ogólnie. Nie jestem zainteresowany ograniczaniem i odzyskiwaniem środków finansowych w naszych placówkach. Dyrektorzy szkół są dysponentami tych środków i to oni wypłacają te pensje. W urzędzie miasta jest powołany zespół, który analizuję tę sytuację na bieżąco. Decyzje uzależniamy od sytuacji. Zobaczymy także, ile czasu potrwa strajk i jak bardzo może to być dotkliwe dla nauczycieli. Wtedy będziemy chcieli w jakiś sposób zabezpieczyć tych pedagogów – podkreśla.

Prezydent Górczyński dodaje, że na edukacji gmina nie oszczędza i oszczędzać nie będzie.

Prawnych rozwiązań, które pozwolą nauczycielom zapłacić za dni strajku szuka też starostwo powiatowe, które jest organem prowadzącym szkoły ponadgimnazjalne.
– Rozumiem nauczycieli i rozważamy możliwość rekompensaty wynagrodzenia za dni strajku. Nauczyciele walczą o poprawę swojej sytuacji. Sądzę, że wszyscy powinniśmy się uzbroić w pewien spokój. Propozycje, które dostali nauczyciele były dla nich nie do przyjęcia i to należy uszanować – mówi Marzana Dębniak, starosta ostrowiecki. Zapowiada, że decyzje powinni podjąć do piątku. – Analizujemy pewne rozwiązanie – zdradza. Liczy, że podobną drogą pójdą też inne samorządy.

Ważne wydarzenia