Przyrodnicy ze stowarzyszenia MOST szukali w Krzemionkach nietoperzy

Krzemionkowskie kopalnie nieatrakcyjne dla nietoperzy? W tym roku przyrodnicy ze Stowarzyszenia MOST podczas akcji liczenia zimujących osobników nie spotkali żadnego, podczas, gdy rok wcześniej było ich kilkanaście .

– W zeszłym roku wyniki badań były ciekawe. Naliczyliśmy kilkanaście osobników z pięciu czy sześciu gatunków, w tym jeden z nich był objęty ochroną w ramach tzw. dyrektywy siedliskowej i były to dwa osobniki nocka dużego – mówi Łukasz Misiuna ze stowarzyszenia MOST. Podkreśla jednak, że swoje badania w Krzemionkach prowadzili wtedy po raz pierwszy, a tegoroczne liczenie nietoperzy było najpewniej dopiero trzecim w historii kopalni. Pierwsze przeprowadził w 1986 roku Marek Kowalski, przyrodnik i chiropterolog. Wtedy także nie stwierdził występowania tam nietoperzy. – Krzemionkowskie kopalnie z jakieś względu mogą być dla nietoperzy nieatrakcyjne – ocenia Łukasz Misiuna. Zwraca uwagę, że obiekt jest oświetlony i odwiedzany przez turystów, a w tym roku dodatkowo prowadzony jest remont. Wpływ na to, że rok temu nietoperze w podziemiach zimowały, a w tym roku ich nie ma, może mieć też coraz cieplejszy klimat.- Wygląda na to, bo mamy też takie obserwacje z innych zimowisk, że nietoperze niechętnie obecnie wykorzystują zimą takie trwałe obiekty. Prawdopodobnie dzieje się tak, bo jest cieplej na zewnątrz i one chętniej zimują w dziuplach, szczelinach w budynkach, pod kora drzew, a nawet za okiennicami – wyjaśnia przyrodnik.
Stowarzyszenie MOST już od 9 lat prowadzi na terenie województwa świętokrzyskiego akcję liczenia nietoperzy zimujących w obiektach pochodzenia antropogenicznego, czyli powstałych w wyniku działalności człowieka. Badanie te prowadzą w ramach programu „Korzenie” wpisującego się w Projekt ochrony dziedzictwa przyrody i kultury Gór Świętokrzyskich. Do Krzemionek będą chcieli wrócić i poszukać nietoperzy za rok.

/mag/

Ważne wydarzenia