Maturzyści skończyli pisać egzamin z wybranego przez siebie języka obcego na poziomie podstawowym. W powiecie ostrowieckim do arkuszy zasiadło w tym roku 642 abiturientów.
W Niepublicznym Liceum imienia Stanisława Konarskiego jest ich 15. – Co roku bardzo mocno trzymamy za nich kciuki, ale prawda jest taka, że również z nimi bardzo tę maturę przeżywamy. Za każdym razem jest to dla nas moment sentymentalny, bo za chwilę będziemy się z nimi żegnać, a z niektórymi znamy się wiele lat, nawet od przedszkola – mówi dyrektorka liceum Kinga Wnuk.
Język obcy na poziomie podstawowym to ostatni z egzaminów, które absolwenci pisali wspólnie 'na dużych salach’. Teraz czekają ich wybrane przez siebie rozszerzenia. – Ja rozszerzam biologię i chemię. Faktycznie są to egzaminy do których najbardziej się przygotowywałam i to właśnie nimi się stresuję. Zobaczymy, jak to będzie – mówi Zosia Bartnik. – Ja rozszerzam polski, angielski i biologię. Przed polskim rozszerzonym nie mam żadnego lęku. Stresuje mnie najbardziej biologia – dodaje Magda Leśniak. Przed nimi także egzaminy ustne, z polskiego i wybranego drugiego języka nowożytnego. – Nie wiem jak to będzie z polskim ustnym. Ze wszystkich matur najbardziej się najbardziej się nim stresuję – mówi Basia Bartnik. – Ja nie mam stresu, ani przed polskim, ani angielskim. Jestem spokojna – dodaje Wiktoria Kozieja. Matury ustne szkoły planują indywidualnie, między 9 a 24 maja. By zdać, absolwenci muszą uzyskać z każdej części przynajmniej 30 procent.
/osa/