Policja prosi o pomoc kierowców w odnalezieniu zaginionej Anny Charemskiej, 76-letniej mieszkanki Iwanisk, która w poniedziałek, 7 października około godziny 11 wyszła na grzyby i nie odnalazła się, mimo trzydniowych poszukiwań z udziałem policjantów, strażaków, psów tropiących. Do przeczesywania lasów wykorzystywany był też specjalistyczny sprzęt, w tym helikopter, sonar i drony.
Służby mają nadzieję, że kobieta mogła być widziana między Staszowem, a Iwaniskami. – Wszystkie osoby, które 7 października w godzinach popołudniowych przejeżdżały drogą wojewódzką 758, z Iwanisk w kierunku Staszowa, a posiadają kamerki samochodowe, proszone są o sprawdzenie swoich nagrań – apeluje Sebastian Skowron, dowódca akcji poszukiwawczej z Komendy Powiatowej Policji w Opatowie.
Przypomnijmy: poszukiwana, w momencie zaginięcia miała na sobie czerwoną czapkę, granatową kurtkę, czarne spodnie, kalosze w kratkę i podpierała się laską. Ma 160 centymetrów wzrostu i krótkie siwe włosy.
To już czwarty dzień poszukiwań zaginionej Anny Charemskiej. Policjanci wciąż się nie poddają. – Mamy nadzieję, że zamiast w kierunku lasu, zaginiona wróciła się do drogi wojewódzkiej i udała się w kierunku Staszowa. Osoby, które przejeżdżały wtedy w tamtych rejonach mogły ją uchwycić na nagraniu – dodaje Sebastian Skowron.
Osoby, które na nagraniach samochodowych zauważą poszukiwaną proszeni są o kontakt z opatowską policją pod numerami 47 805-22-05 lub 112. Zamieszczamy również zdjęcia poszukiwanej:
/osa/
