Ostrowiec z budżetem na 2022 rok. Najdroższa będzie oświata, a inwestycje mają być bez kredytów

Ostrowiec ma budżet na 2022 rok. Po stronie przychodów osiągnie 304i pół miliona złotych, po stronie wydatków przekroczy 326 milionów 700 tysięcy.

Deficyt budżetu zostanie pokryty przychodami z nadwyżki budżetowej z poprzednich lat. Jednym z największych kosztów, ale też inwestycją w przyszłość – ma być oświata, która pochłonie prawie 77 milionów złotych. Prezydent Jarosław Górczyński, prezentując założenia przyszłorocznego budżetu podkreślał, że wpływ na niego ma trudna sytuacja gospodarcza w kraju, rosnące ceny energii i wysoka inflacja. – Nadchodzą chude lata i wytrzymają je samorządy, które mają poduszkę powietrzną – podkreślał, nawiązując tym samym do braku obciążeń kredytowych Ostrowca. Miasto zamierza kontynuować duże inwestycje, ale także te mniejsze, których oczekują mieszkańcy. To na przykład układanie asfaltowych ulic na osiedlach, gdzie są jeszcze drogi szutrowe.
Nowy rok będzie stał także pod znakiem realizacji projektów zapisanych w ramach tzw. funduszy norweskich.
Projekt budżetu skrytykował szef klubu opozycyjnych radnych PiS Dariusz Kaszuba, zwracając uwagę na skromniejsze wydatki inwestycyjne niż w sąsiednich Starachowicach czy Stalowej Woli.
Zapowiedział, że mimo to radni PiS wstrzymają się od głosu przy uchwalaniu przyszłorocznego budżetu z powodu 'sytuacji pandemicznej kraju’.
Na zarzuty związane z wysokością funduszy przeznaczanych na inwestycje odpowiedział Mariusz Łata, szef klubu prezydenckiego w radzie, chwaląc zrównoważony budżet i fakt, że miasto będzie realizować kolejne inwestycje nie zaciągając kredytów.
Dyskusja – już po przedstawieniu stanowisk klubowych była długa. Głos na temat budżetu zabrała większość radnych.
Ostatecznie za przyjęciem budżetu głosowało 15 radnych, nikt nie był przeciw, 6-oro się wstrzymało.
/mag/

Ważne wydarzenia