Ponad 200 dzieci, uczniowie pięciu szkół z gminy Bodzechów i PSP numer 14 z Ostrowca Świętokrzyskiego, w piątkowe przedpołudnie przeszło trasę z Rudy Kościelnej na Polanę Czachowskiego w Sudole, w ramach obchodów 162. rocznicy powstańczej bitwy pod Jeziórkiem.
– Tematem przewodnim jest historia, dziedzictwo kulturowe i przyroda. Zaczynamy w pięknym Dworze Amelii, naprzeciwko mamy również piękny i zabytkowy kościół pod wezwaniem zaślubin Najświętszej Maryi Panny, jeden z zaledwie kilku w Polsce – mówi Paweł Kosiarz z Nadleśnictwa Ostrowiec Świętokrzyski, które jest głównym organizatorem dwudniowych obchodów rocznicy.
Uczniowie przeszli trasę w sześciu grupach, w Rudzie Kościelnej odwiedzili dwie mogiły powstańców styczniowych, po drodze odpoczywali w leśnej altanie Jamrozówka. 30- osobowa grupa reprezentowała szkołę podstawową w Sarnówku. – Są to dzieci z klas od czwartej do szóstej. Są przygotowani, mieliśmy krótką prelekcję, żeby wiedziały, o co chodzi – mówi nauczycielka Paulina Brociek.
Na Polanie Czachowskiego na strudzonych wędrowców czekali rekonstruktorzy, którzy zaprezentowali ubiory powstańców oraz oddziałów rosyjskich, elementy uzbrojenia. Był też konkurs wiedzy, z nagrodami, z zakresu historii, ekologii i przyrody.
Powstańcza bitwa pod Jeziórkiem, czyli w obecnym Sudole, została rozegrana 5 maja 1863 roku. Oddziały powstańców dowodzone przez pułkownika Dionizego Czachowskiego starły się z wojskami carskimi po dotarciu do zabudowań folwarku Lemierze. – Tam już byli Rosjanie, wywiązała się gwałtowna strzelanina. Czachowski szykował się do zdobycia wsi, rozwinął już kosynierów, ale ich działaniom przeszkodziła noc. Czachowski wykorzystał to, by oderwać się od wroga, poszedł na południe, w górę rzeki Kamiennej. Przekroczył ją w Rudzie i rozłożył się na obóz w okolicy leśniczówki Jeziórko – opowiada Zbigniew Tyczyński, regionalista i przewodnik świętokrzyski PTTK.
Rosjanie myśląc, że przeciwnika już nie ma, rozpoczęli odwrót w kierunku Ostrowca. – Idąc na Ostrowiec natrafili na oddział Czachowskiego, który przywitał wroga ogniem. Rosjanie rzucili się do ucieczki, stracili kilkunastu zabitych, było wielu rannych, kilku zostało potem powieszonych. Co ważne, w tej bitwie zginął major Ilja Klewcow, doświadczony rosyjski dowódca, który zasłynął między innymi tłumieniem powstania na Kaukazie. Znaczenie tej bitwy jest o tyle istotne, że wielu ich w tym powstaniu zwycięskich nie mieliśmy. Ta była wyjątkowo pomyślna dla Czachowskiego – tłumaczy regionalista.
Na sobotę zaplanowano drugi dzień obchodów, tym razem dla dorosłych. Na Polanę Czachowskiego, która będzie miejscem docelowym, wyruszą trzy grupy. Piesza z Borii, rowerowa z Rynku w Ostrowcu oraz biegowa sprzed budynku Nadleśnictwa na ulicy Bałtowskiej. W południe na polanie odczytany zostanie apel poległych, złożone wiązanki i zapalona lampka dla powstańców.
/sla/