Adrian Myśliwski z Ostrowca został mistrzem Polski w kulturystyce

Adrian Myśliwski, zawodnik sportów sylwetkowych oraz trener personalny z ostrowieckiej siłowni Xtreme Fitness został mistrzem Polski w kulturystyce w federacji WBBF. Po złoto sięgnął 27 października w Skarszewach po 15 latach treningu.

 – Udało mi się zdobyć w końcu to upragnione pierwsze miejsce. Po drodze wiele razy stawałem na podium – było drugie, trzecie miejsce, ale w końcu wygrałem i teraz jest moje „ 5 minut” –  mówi Adrian Myśliwski. Wskazuje, że kluczem do sukcesu był przede wszystkim regularny trening siłowy i zrównoważona dieta. Zawody natomiast to pokaz, wieńczący cały okres przygotowawczy, podczas którego zawodnicy muszą wyeksponować swoje sylwetki, do czego również muszą się odpowiednio przygotować.

 – W momencie, gdy zbliża się termin zawodów musimy być wzorowo przygotowani. Sylwetka musi być do granic możliwości odtłuszczona, tak aby cała definicja mięśni była widoczna, czyli kształt, wielkość i ziarnistość. Przed zawodami trzeba się jeszcze odwodnić, aby w jak największym stopniu uwidocznić wypracowane efekty – opisuje Adrian Myśliwski.

 Bezpośrednio przed wyjściem na scenę zawodnicy depilują swoje ciała i smarują je specjalną nabłyszczającą pastą.

 – Na scenie musimy zrobić jak największe show. Oprócz tego, że wszyscy pozujemy razem na scenie i wykonujemy te same pozy, to wychodzimy indywidualnie i mamy po minucie na zaprezentowanie układu dowolnego. Wtedy zawodnik ma możliwość nie tylko pokazania sylwetki, ale także zaprezentowania swojej osoby – mówi Adrian Myśliwski.

 Pozowanie oraz układ dowolny oceniają sędziowie, którzy biorą pod uwagę stosunek masy mięśniowej do tłuszczowej, ogólną prezencję na scenie, symetrię sylwetki oraz ewentualne mankamenty budowy ciała, jak na przykład wady postawy. Adrian Myśliwski wspomina, że zarówno przygotowania do zawodów kulturystycznych, jak i same zawody były dla niego sporym wysiłkiem. Teraz planuje odpocząć i w niedalekiej przyszłości ponownie wystartować, tym razem w innej federacji.

 – Moim celem teraz jest przede wszystkim zdobycie karty pro. Po jej zdobyciu zmienia się standard tego wszystkiego, ale przede wszystkim możliwe jest zarabianie na uprawianiu kulturystyki – dodaje Myśliwski.

 Warto dodać, że zawodnicy, którzy nie posiadają karty pro nie otrzymują gratyfikacji finansowej za swoje tryumfy. Najczęściej mogą liczyć na nagrody rzeczowe. – Dla mnie to przede wszystkim styl życia i pasja, dzięki której stale mogę się rozwijać – zaznacza ostrowczanin, któremu gratulujemy sukcesu.

 /mor/

Ważne wydarzenia