Ćwiczenia powiatowe pod kryptonimem „Strefa przemysłowa 2023”, odbyły się w środę, 27 września na terenie zakładów przemysłowych w Kunowie.
Udział w nich wzięło około 150 osób, ponad 30 pojazdów, zarówno straży pożarnej, jak i policji oraz pogotowia ratunkowego.
– Ćwiczymy, abyśmy mogli być lepiej przygotowani na sytuacje kryzysowe w obiektach, w których mamy do czynienia z dużą ilością materiałów łatwopalnych, substancji chemicznych, ale przede wszystkim z dużym potencjałem ludzkim – mówi Barbara Majdak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowcu. – Ćwiczenia są bardzo realistyczne, odbywają się w czasie realnym. Najpierw powiadomienie jest stanowisko dowodzenia i komendant powiatowy, który dysponuje na miejsce służby.
Uczestnicy ćwiczeń scenariusza nie znali aż do środowego poranka, kiedy to ostrowiecka straż pożarna otrzymała pierwsze zgłoszenie. A to przyszło z firmy TBM i dotyczyło zagrożenie ekologicznego.
– W jednej z hal produkcyjnych pracownik zauważył niezidentyfikowaną substancję, ale oznaczenia na opakowaniu świadczyły o tym, że jest ona radioaktywna. Tu w działaniach mogliśmy widzieć dwie grupy specjalistyczne, z Ostrowca i Kielc. Strażacy musieli zająć się osobami poszkodowanymi, trzeba ich było także ewakuować, a potem zabezpieczyć tę substancję. W drugim epizodzie doszło do zaprószenia ognia przez pracownika. W wyniki pożaru uwięzione zostały dwie osoby. Resztę też trzeba było ewakuować i tym zajęli się ratownicy – relacjonuje Barbara Majdak.
Jak zawsze podczas ćwiczeń służb ratowniczych, jeden z epizodów dotyczył wypadku samochodowego, który również wywołał pożar. Z rozbitych pojazdów trzeba było uwalniać uwięzione osoby.
Oprócz sprawdzenia szybkości działania, sprawności i współdziałania służb, ćwiczenia miały też pracownikom, z jakimi niebezpieczeństwami mogą się w swoich zakładach spotkać, jak się zachować w razie zagrożenia oraz jak się ewakuować. Podsumowanie i wnioski uczestnicy poznają za kilkanaście dni.
/sla/
