Rozszczelnienie przewodu butli z gazem było powodem pożaru, do którego doszło w czwartek, 21 września w Rudce w gminie Kunów. Cudem nikomu nic się nie stało.
Strażacy otrzymali jednak pierwszą informację o tym, że w domu jednorodzinnym doszło do wybuchu gazu.
– Zgłoszenie dostaliśmy około godziny 19. Ponieważ brzmiało bardzo poważnie, na miejsce zadysponowaliśmy pięć zastępów, łącznie 20 ratowników PSP i OSP. Gdy dojechaliśmy na miejsce, płomienie wychodziły już przez okna budynku. Pożarem objęta była kuchnia. W domu był tylko starszy mężczyzna i na szczęście on ewakuował się samodzielnie, przed naszym przyjazdem. Nie miał żadnych obrażeń – mówi Barbara Majdak, oficer prasowa Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowcu.
83 – letnim właścicielem domu zajęli się najpierw strażacy, a potem ratownicy medyczni. Nie wymagał hospitalizacji.
– Nasze działania polegały na zabezpieczeniu terenu akcji, szybkim ugaszeniu pożaru i sprawdzeniu, czy w środków nie ma innych osób. Na szczęście nie było. Strażacy wynieśli z domu w sumie trzy 11- kilogramowe butle gazowe. Myślę, że śmiało można powiedzieć, że mężczyzna miał bardzo dużo szczęścia, że wyszedł z tego pożaru bez szwanku.
Ostatecznie niemal całkowitemu spaleniu uległa kuchnia jego domu i część stropu. Akcja strażaków trwała około trzech godzin. Właściciel na własne życzenie pozostał w nocy na swojej posesji.
/sla/
