Etiuda o kanclerzu Jacku Małachowskim rozpoczęła Piknik Porcelanowy, który w sobotę zorganizowały Stowarzyszenie W Dobrą Stronę oraz Stowarzyszenie Miłośników Historii Ćmielowa, w parku koło starej plebanii.
Stroje z epoki były jak najbardziej wskazane.
– Zgodnie z datowaniem, czyli rokiem 1811, w Księstwie Warszawskim przygotowujemy się do wyprawy na Moskwę – mówi Arkadiusz Gładysz, ze stowarzyszenia Wataha Rycerska imienia hetmana Jana Tarnowskiego. – Bardzo fajnie, że coś się tu dzieje, że Ćmielów jest promowany, nie tylko poprzez porcelanę, ale też krzemień pasiasty.
Ideą imprezy było przypomnienie ważnych dla Ćmielowa postaci, ale nie tylko. Bo znaczącą rolę odgrywały namioty przygotowane przez Muzeum Historyczno – Archeologiczne oraz Zakłady Porcelany Ćmielów i Chodzież. Przypomniano tym samym o dziedzictwie porcelanowym i krzemiennym. Były warsztaty upcyklingowe, malowanie porcelany, a także warsztaty ceramiki pradziejowej.
Przypomniano też postać wybitnego archeologa, profesora Zygmunta Krzaka.
– Całość bardzo mi się podoba, ale przyszyłam tu przede wszystkim po to, by usłyszeć i poczytać o profesorze Zygmuncie Krzaku. Oboje pochodzimy z Grójca, miałam to szczęście znać go osobiście – mówi Halina Masternak. – Dodatkowo przez wiele lat pracowałam w Porcelanie Ćmielów, więc z chęcią teraz spotkałam się z ludźmi, którzy tam teraz pracują.
Profesor Zygmunt Krzak pochodził z Ćmielowa, pracował między innymi na Krzemionkach, kierował zespołem, który odkrył między innymi malunek będący dziś oficjalnym logo neolitycznych kopalni.
Piknik wzbogacił poczęstunek, który przygotowały panie z Koła Gospodyń Wiejskich.
/sla/
