MIG jednak zostanie na Pułankach? W poniedziałek mogą zapaść ważne decyzje w tej sprawie

Jest duża szansa, że MIG nie odleci z osiedla Pułanki. Ostrowiecka Spółdzielnia Mieszkaniowa, która wystawiła samolot na sprzedaż i w poprzedni poniedziałek otworzyła oferty zainteresowanych kupnem jednostek kultury, firm i prywatnych osób, wciąż nie zdecydowała o rozstrzygnięciu postępowania. Pomoc rozważa miasto.

– W związku z tym, że radni złożyli interpelację do urzędu miasta i urząd odpowiedział, że jest otwarty na współdziałanie, to czekamy na jakąś decyzję w tej sprawie – mówi oszczędnie Marek Zaręba, prezes Ostrowieckiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Interpelację w sprawie MIG-a złożyli radni miejscy Kamil Stelmasik i Marcin Marzec. Podnieśli w niej, że choć władze spółdzielni nie wystąpiły do Gminy Ostrowiec o pomoc w sfinansowaniu budowy nowej podpory samolotu, to taka pomoc pozwoliłaby zachować symbol osiedla w dotychczasowym miejscu. Zwłaszcza, że po zbiórce publicznej prowadzonej z Fundacją 'Bo w nas jest moc’ dysponują na ten cel kwotą ponad 13 tysięcy złotych. Z szacunków spółdzielni wynika, że wspornik kosztować może 80 tysięcy złotych. Spółdzielnia nie chce tej inwestycji wykonywać z budżetu spółdzielni, czyli z czynszów wszystkich mieszkańców. Miasto – być może pomoże. – Teren, na którym stoi samolot jest w zarządzie Ostrowieckiej Spółdzielni Mieszkaniowej, samolot jest własnością Ostrowieckiej Spółdzielni Mieszkaniowej, natomiast temat jest wrażliwy, istotny dla części mieszkańców, więc zaprosiliśmy cały zarząd spółdzielni do siebie i w poniedziałek spotkamy się w urzędzie miasta – zapowiada Jarosław Górczyński, prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego, ale podkreśla, że żadnej decyzji odnośnie ewentualnej formy wsparcia spółdzielni w utrzymaniu MIG-a na Pułankach jeszcze nie zapadły.

/mag/

Ważne wydarzenia