W Nowym Skoszynie od 30 lat działa schronisko św. Brata Alberta dla samotnych rolników.
To jedyna placówka stowarzyszenia – które ma ponad 60 domów opieki – dedykowana właśnie tej grupie społecznej.
– Inicjatorem założenia schroniska w Nowym Skoszynie był ksiądz Jan Mikos. Czas pokazał jak bardzo jest potrzebne – podkreśla wójt gminy Waśniów Krzysztof Gajewski. – Rolnicy mają tam swoje miejsce na ziemi, oni się tam odnajdują. Mają swoje gospodarstwo, hodują drób, mają swoje grządki. Ośrodek jest pięknie położony w paśmie jeleniowskim w otulinie parku więc jest to szczególne miejsce – dodaje.
Przypomina, że przy tworzeniu schroniska pomagało wiele osób – mieszkańców gminy, ale nie tylko. – Pomagali, fizycznie wręcz, utworzyć najpierw jedno gospodarstwo, potem drugie. Były to pojedyncze domy rolnicze, a teraz staraniami pracujących tam księży jest tam piękny ośrodek, który spełnia wszystkie wymagania i standardy dla pensjonariuszy – podkreśla wójt Gajewski.
Liczba rolników, którzy samotnie zostają w gospodarstwie stale rośnie. Zmiany społeczne spowodowały, że młodzi ludzie częściej opuszczają wieś, znajdując zatrudnienie w większych ośrodkach. Starszymi, często schorowanymi osobami nie ma się kto zająć. – A nie każdego stać na opłacenie opieki w Domu Pomocy Społecznej, bo rolnicze emerytury są bardzo niskie – zaznacza wójt Waśniowa.
– Dzisiaj średni pobyt w tym schronisku wynosi około 2 tysięcy, gdy w domach opieki to są kwoty około 4 -ech tysięcy – podkreśla.
Mieszkańcy gminy każdego roku dostarczają około 3-4 ton żywności do schroniska. To najczęściej warzywa, owoce i zboża.
W schronisku na co dzień przebywa około 30 pensjonariuszy. Zimą służy także jako noclegownia dla osób bezdomnych.
Wójt Gajewski mówi, że każda pomoc dla schroniska jest potrzebna. osoby, które zechcą wesprzeć ośrodek finansowo mogą przekazać darowiznę. Numer konta bankowego: 79 8507 0004 2008 8000 0710 0001
/joge/
