Mszę w intencji Jadwigi Kaczyńskiej, matki prezesa PIS świętokrzyska policja uznała za święto o charakterze państwowym

fb/PiS Świętokrzyskie

Msza święta w intencji zmarłej Jadwigi Kaczyńskiej odprawiona w kościele w Starachowicach w styczniu tego roku miała charakter państwowy – orzekła policja i na tej podstawie umorzyła postępowanie prowadzone po złożonym przez Forum Unia Młodych zawiadomieniu o możliwości popełnienia wykroczenia podczas nabożeństwa.

Przypomnijmy, że niektórzy jej uczestnicy, w tym Jarosław Kaczyński nie zachowali wymaganych odległości między sobą, a prezes PiS dodatkowo zdjął podczas swojego przemówienia w kościele maseczkę ochronną. Policja, o czym informowaliśmy, umorzyła postępowanie, ale uzasadnienie dopiero teraz przekazano Unii Młodych. Komendant Wojewódzki Policji w Kielcach nadinspektor Jarosław Kaleta tłumaczy w nim, że skoro msza miała charakter państwowy to, zgodnie z rządowym rozporządzeniem, jej uczestnicy z racji pełnionych funkcji państwowych i obowiązków zawodowych nie byli zobligowani do przestrzegania koronawirusowych obostrzeń. – To jedna wielka ściema – ocenia Patryk Stępień, przewodniczący Unii Młodych. – Nie ma w spisie świąt państwowych i narodowych takiego święta jak Jadwiga Kaczyńska. Szukaliśmy też rocznicy katastrofy smoleńskiej i też nie ma takiego święta państwowego ani narodowego. Tego wydarzenia wobec tego nie można traktować jako wydarzenia państwowego. To była prywatna msza intencjonalna, taka, jaką każdy może w kościele zamówić w intencji swojego bliskiego – dodaje.
Unia Młodych o złamaniu obostrzeń przez uczestniczących we mszy działaczy PiSu na początku zawiadomiła starachowicki sanepid i tamto postępowanie zakończyło się stwierdzeniem, że obostrzenia zostały złamane. – Złamanie obostrzeń było, jednak przepisy prawa administracyjnego nie przewidują możliwości nałożenia kary administracyjnej – mówiła po zakończeniu postępowania Ewa Dróżdż, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Starachowicach.
W ocenie Patryka Stępnia, zarówno sanepid, jak i policja chronią działaczy PiS, a nie występują w ochronie obywateli i prawa. – Policja łamie składaną przez siebie rotę ślubowania, gdzie obiecywała działać na rzecz narodu, chronić konstytucji, obiecała stać na straży prawa. Niestety tak się nie dzieje. Policja tłumaczy kuriozalnie swoje też kuriozalne decyzje – mówi przewodniczący Unii Młodych.
Unia Młodych będzie zabiegać w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym o uchylenie decyzji o umorzeniu postępowania.

/mag/

Ważne wydarzenia