Do 13 sierpnia mieszkańcy miasta mogli składać wypełnione tzw. karty pomysłów, czyli propozycje rozwiązań, jakie mogą doczekać się realizacji z funduszy norweskich. Chodzi o 10 milionów euro czyli ponad 43 miliony złotych, po które Ostrowiec aplikuje.
Ten etap konsultacji został poprzedzony opracowaniem diagnozy problemów miasta i mieszkańców. Prowadzone były badania ankietowe, odbyła się debata, w wyciągnięciu wniosków pomagali specjaliści ze Związku Miast Polskich. Teraz gmina czekała już na konkretne propozycje działań, jak te problemy rozwiązywać i spłynęło ich 99. – Te wnioski są z różnych obszarów, zarówno miękkich i twardych, inwestycyjnych. W tej chwili je analizujemy. To jest taki dobry materiał wyjściowy do dyskusji o tym, co dalej w Ostrowcu Świętokrzyskim i na co przeznaczyć te 10 milionów euro – mówi Jarosław Górczyński, prezydent Ostrowca, dziękując jednocześnie mieszkańcom za zaangażowanie w sprawy samorządu. – Wśród zgłoszeń są takie jak „Przedsiębiorczość drogą rozwoju”, „Miasto techniczne. Tutaj rosną fachowcy od dziecka”, „Świadomie wybieram swój zawód”. Niektóre postulują wydarzenia kulturalne dla młodych, wydarzenia integrujące pokolenia. Jest projekt „Stop bezdomności”, „Miasto w harmonii z naturą”, „Park dla zwierząt”. Jest dużo rowerowych rozwiązań – wymienia kilka ze zgłoszonych pomysłów.
Swoje propozycje składali mieszkańcy, ale także organizacje i stowarzyszenia, a nawet partia polityczna, bo kartę pomysłów wypełniło i złożyło ostrowieckie SLD. Z funduszy norweskich, o ile miastu uda się po nie sięgnąć, zrealizowanych zostanie tylko kilka. Prezydent Górczyński zapowiada jednak, że wiele z nich będzie wdrażanych ze środków własnych i przypomina, że samorząd tworzy nie tylko Plan Rozwoju Lokalnego na potrzeby konkursu ale opracowuje Strategię Rozwoju Miasta na kolejne lata. – Mamy dobrą sytuację finansową, więc stać nas, żeby pewne rzeczy przeprowadzić z pieniędzy własnych. Na pewno będę chciał bardzo mocno wejść w kwestie oświatowe i budowania kompetencji. Takie projekty będą kontynuowane – zapowiada.
Prezydent zapewnia też, że do takiej formy konsultacji w mieście będą wracać, bo jego zdaniem formuła się sprawdziła.
Dodajmy, że o tym, czy Ostrowiec otrzyma grant dowiemy się pod koniec tego roku.
/mag/
