Pikieta mieszkańców Bałtowa pod urzędem gminy

Mieszkańcy Bałtowa pikietują dziś przed urzędem gminy. Domagają się, by wójt Hubert Żądło przystąpił do programu rewitalizacji, na który poprzednie władze samorządu podpisały preumowę z urzędem marszałkowskim w Kielcach. Dzięki temu w Bałtowie mogą powstać inwestycje za 6 mln. zł.

Partnerami projektu są prywatni przedsiębiorcy oraz Stowarzyszenie Bałt. Jak informowała Radio Ostrowiec prezes Stowarzyszenia Katarzyna Borowska, zdecydowali, że gotowi są pokryć cały wkład własny inwestycji tak, by gmina nie musiała dokładać do niej z własnego budżetu. To kwota w sumie 2 mln. zł. Ale wójt Żądło do dziś nie odpowiedział na ich wniosek, a dziś upływa termin złożenia w urzędzie marszałkowskim wniosku o wydłużenie czasu na realizację projektu. Zrobić to może tylko gmina, bo jest liderem projektu.
W ramach rewitalizacji przebudowana ma być droga na Zarzecze, wybudowane dla mieszkańców kąpielisko Kamienne Oko, zaplanowano remont zabytkowego młyna, który byłby kolejną atrakcją turystyczną Bałtowa. To także budowa szlaków i ścieżek edukacyjnych w Bałtowie.
'Wójt Żądło hamulcowy Bałtowa’, 'Wójcie nic nie ryzykujesz, rozwój blokujesz, 'Nie dla stagnacji, Tak dla rewitalizacji’ – to tylko niektóre z haseł zamieszczonych na transparentach. A w urzędzie gminy spotykają sie dziś radni na sesji rady gminy.

Ważne wydarzenia