Po lekarzach, teraz pozostałe grupy zawodowe z ostrowieckiego szpitala domagają się podwyżek.
Dziś przedstawiły dyrekcji lecznicy pismo z prośbą o spotkanie. Chcą na nim przedstawić swoje żądania płacowe.- Pierwsze pismo złożyłyśmy w styczniu, ale nie doczekałyśmy się odpowiedzi – mówi Małgorzata Machajska, przewodnicząca Związków Zawodowych Pielęgniarek i Położnych w ostrowieckim ZOZie.
– Razem ze wszystkimi związkami, które działają w ostrowieckim szpitalu napisaliśmy i złożyliśmy pismo do dyrektora szpitala. Chcielibyśmy, by pan dyrektor usiadł z nami i poważnie porozmawiał na temat wynagrodzeń – dodaje.
Wszystkie związki, czyli oprócz pielęgniarek i położnych – związek NSZZ 'Solidarność’, związki laborantów, techników RTG i związki branżowe.
Małgorzata Machajska dodaje, że związki domagają się podwyżek choćby dlatego, że około 80 pielęgniarek i położnych spośród blisko 380 pracuje za kwotę poniżej płacy minimalnej. Podkreśla, że brakuje pielęgniarek na oddziałach, pracownicy są przemęczeni przez co łatwiej o błędy, a trudniej zatroszczyć się o pacjentów.
Jak mówi, dyrekcja szpitala odmawiała im podwyżek tłumacząc, że otrzymują płacę minimalną jeśli wliczy się w to dodatek z tzw. „Porozumienia Zembalowego”. – Ale to niezgodne z prawem – podkreśla szefowa związku pielęgniarek i położnych w ostrowieckiej lecznicy – Ale ten dodatek w kwocie 697 zł. netto nie jest elementem wynagrodzenia podstawowego. Poza tym „Porozumienie Zembalowe” obowiązuje tylko do 2019 roku – tłumaczy przewodnicząca Machajska.
Dodaje także, że nawet ministerialna podwyżka z ubiegłego roku nie daje wielu pielęgniarkom płacy minimalnej, czyli tych 2100 zł brutto. – Otrzymałyśmy od 20 do 110 zł brutto. To śmieszne pieniądze – podkreśla.
Związki czekają teraz na spotkanie z dyrektorem szpitala. – Jeżeli do takiego nie dojdzie, planujemy wybrać się do starosty. Gdy rozmowy zawiodą, będziemy rozważali podjęcie innych kroków, w tym odwieszenie strajku, który został zawieszony w 2015 przez Ogólnopolski Związek Pielęgniarek i Położnych po podpisaniu „Porozumienia Zembalowego” – mówi Małgorzata Machajska.
Dziś zapytaliśmy Rafała Lipca, dyrektora szpitala, czy i kiedy zamierza spotkać się ze związkami. Powiedział nam, że nie zna treści pisma i zaproponował rozmowę jutro. Stwierdził także, że z pracownikami oczywiście będzie się spotykał.
/bart/
Związki zawodowe ostrowieckiego szpitala: chcemy podwyżek
