Dzień Hutnika to święto, które wraca do imprezowego kalendarza naszego miasta. Celebrowane będzie już w sobotę od rana i poprzedzi oficjalne rozpoczęcie Dni Ostrowca.
– To będzie ciekawa rzecz i powrót do korzeni. Od godziny 9 do 11, na ulicach miasta będziemy zachęcać mieszkańców, aby popołudnie spędzili w radosnym, życzliwym gronie – mówi Artur Łakomiec, prezydent Ostrowca.
Ci, którzy wychowali się w hutniczych rodzinach na pewno pamiętają, huczne obchody Dnia Hutnika. Był on okazją do wręczania pracownikom obu zakładów prezentów – także tych, o których nikt dziś w kategoriach prezentu nie myśli, jak na przykład konserwy. Miasto, chcąc wrócić do tej tradycji, przygotowało niespodzianki. – Będziemy starali się zachęcić mieszkańców historycznych dzielnic Ostrowca, związanych z hutnictwem. Od godziny 9 będziemy na ulicy Świętokrzyskiej, Traugutta, Zgody, będzie nas tam słychać i widać. Od godziny 10 na ulicy Kolonia Robotnicza, bo to też dzielnica związana ściśle z przemysłowym charakterem miasta. Potem o 11 dotrzemy na osiedle Ogrody, a więc tam, gdzie mieszka do tej pory wiele hutniczych rodzin – zapowiada prezydent miasta.
Niespodzianka pozostanie tajemnicą aż do sobotniego poranka. Przypomnę, że sobota będzie pierwszym z dwóch dni święta miasta, a zabawa na stadionie KSZO rozpocznie się o godzinie 13.
/sla/