Druhowie z Bodzechowa mogą pochwalić się supernowoczesnym wozem ratowniczo – gaśniczym

Fot. Anna Śledzińska

Nowy wóz ratowniczo – gaśniczy, chociaż praktycznie w użyciu już od jakiegoś czasu, dopiero w sobotę został uroczyście przekazany druhom Ochotniczej Straży Pożarnej w Bodzechowie.

Nowoczesna Scania była prezentem z okazji obchodzonego w ubiegłym roku 100 – lecia jednostki i zastąpiła wysłużonego Jelcza. – Jest to super samochód, załoga bardzo go chwali, jest bardzo nowoczesny, na miarę czasów. Myślę, że jeden z najlepszych w powiecie, a może i najlepszy – mówi Wiesław Cisek, prezes zarządu OSP w gminie Bodzechów. – Co do Jelcza to chcielibyśmy dać mu drugie życie, sprzedać albo przekazać jakiejś jednostce. Ma swoje lata, ale jest w niezłym stanie i może jeszcze posłużyć.

Nowy wóz waży bez wyposażenia około 18 ton, ma zbiornik na wodę o pojemności 5 tysięcy litrów, napęd dwuosiowy na cztery koła. – To najnowsza, dostępna obecnie technologia. Mamy automatyczną skrzynię biegów, czyli odchodzi jeden element, który w czasie jazdy alarmowej jest dosyć stresujący, bo trzeba jeszcze zmieniać biegi. W tym wozie standardem są też nowe systemy bezpieczeństwa. Być może roczne utrzymanie takiego auta nie jest małe, bo to nowy wóz, ale przynajmniej nie będzie nas niespodziewanie zawodzić. Musimy utrzymywać gotowość bojową cały czas – mówi kierowca Jacek Wiatr.

Wóz kosztował 1 milion 559 tysięcy złotych. Gmina Bodzechów pozyskała na niego dofinansowanie z Funduszy Europejskich dla Województwa Świętokrzyskiego w wysokości 1 miliona 291 tysięcy 247 złotych.

– Udało nam się kupić ten samochód, wydając z gminnego budżetu niewiele, bo tylko 15 procent. Przypominam, że poprzednie programy to było 50 procent i to nieuzbrojonego samochodu i gminy wkoło na takich warunkach kupowały. Poprosiłem strażaków, żebyśmy poczekali na jakąś szansę, na lepsze warunki. Udało się i za niewielkie pieniądze mamy piękny samochód – mówi wójt gminy Jerzy Murzyn.

Dodatkowo, dzięki dofinansowaniu od Nadleśnictwa Ostrowiec Świętokrzyski, wóz został wyposażony i uzbrojony. Pomógł również przedsiębiorca Sławomir Sochacki. Sobotnia uroczystość rozpoczęła się mszą w kościele parafialnym w Bodzechowie, po której odbyło się poświęcenie i uroczyste przekazanie wozu. Po części oficjalnej w remizie OSP zorganizowano – mimo kiepskiej pogody – piknik strażacki.

/sla/

Ważne wydarzenia