Kontrowersyjny prawicowy europoseł Grzegorz Braun, prezes Konfederacji Korony Polskiej, startujący w tegorocznych wyborach na prezydenta RP z hasłami: 'precz z komuną, precz z eurokomuną, precz z żydokomuną’ odwiedził Ostrowiec Świętokrzyski.
Z mieszkańcami Braun spotkał się we wtorek, 22 kwietnia w hotelu Red. W swojej wypowiedzi nie poruszał wielu kwestii ideologicznych choć zwykle otwarcie i agresywnie występuje przeciwko środowiskom LGBT. Łagodząc nieco ton, krytykował obecną politykę polskiego rządu oraz Unii Europejskiej, którą nazywa eurokołchozem.
– Przychodzę do państwa z programem odzyskania przez Polskę niepodległości, tak żebyście nie byli doprowadzani do bankructwa na raty przez eurokołchozowe, klimatyczne i geopolityczne urojenia – mówił do ostrowczan, którzy wypełnili hotelową salę.
Jeszcze przed wystąpieniem Grzegorz Braun podpisywał swoim sympatykom gaśnice, z którymi ci przychodzili na spotkanie. Z gaśnicy Braun uczynił symbol poprzedniej kampanii wyborczej do europarlamentu. Jest nawiązaniem do jego zachowania, gdy w grudniu 2023 roku, za jej pomocą zgasił w Sejmie zapalone podczas uroczystości świece chanukowe.
– Efekt gaśnicy się powiększa. Idziemy odzyskać z panem Grzegorzem niepodległość Polski, a pan Grzegorz nas prowadzi. Dlatego on robi takie czyny, żeby pokazać światu jasny komunikat, a sposób? Nikomu się krzywda nie dzieje, a opinia społeczna się dowiaduje. Przykład z Oleśnicy – każdy nie dopuściłby do tego, żeby zamordować 9-miesięczne dziecko, a pan Grzegorz musiał pokazać, żeby wzbudzić dyskusję i pokazać, że walczy za życiem – mówił Michał Gwadera, szef sztabu wyborczego Grzegorza Brauna w województwie świętokrzyskim.
Braun w Oleśnicy próbował, jak tłumaczył, dokonać obywatelskiego zatrzymania pracującej w szpitalu ginekolożki, która przeprowadziła zabieg legalnej aborcji w 36 tygodniu ciąży, w związku z zagrożeniem dla zdrowia psychicznego i fizycznego pacjentki. Przedmiotem prokuratorskiego śledztwa jest zarówno sprawa samego zabiegu, jak i zachowania Brauna w kierunku pozbawienia przez niego wolności innej osoby i naruszenia nietykalności cielesnej kobiety. Na spotkaniu, oprócz sympatyków wyrzuconego z Konfederacji polityka pojawiły się też osoby ciekawe 'tego typu wydarzeń’.
– Przyszedłem tutaj zobaczyć, co się będzie działo, bo jak obserwowałem inne wiece pana Brauna to widziałem na nich „niezłe dymy” – mówił Kuba.
Wśród publiczności nie zabrakło też byłych lub obecnych członków Konfederacji. Były rodziny z dziećmi, przedstawiciele różnych grup zawodowych. Po przemowie, Grzegorz Braun odpowiadał na pytania uczestników, robił sobie z nimi zdjęcia, podpisywał książki i rozdawał autografy. Spotkanie odbyło się w ramach 'Trasy Świętokrzyskiej’, podczas której Braun odwiedzi jeszcze między innymi Kielce, Busko Zdrój i Staszów.
Według sondaży prezes Konfederacji Korony Polskiej w walce o prezydenturę może liczyć na około 2-procentowe poparcie wyborców.
/mor/