We wtorek, 25 lutego na stoku Szwajcarii Bałtowskiej odbył się Świętokrzyski Mityng Narciarstwa Alpejskiego Olimpiad Specjalnych. W zimowych zmaganiach konkurowało 40 zawodników z całego województwa świętokrzyskiego.
Narciarze zjechali się między innymi z Ostrowca, Kielc, Sandomierza, Skarżyska Kamiennej i Jędrzejowa – Dobrze wypadłem. Może wygram złoto – mówi Paweł Dąbrowski, zawodnik Klubu Olimpiad Specjalnych 'Strzała’ w Jędrzejowie. Ostrowiecki klub 'Szansa’, który był organizatorem mityngu reprezentowało 6 osób. – Udało się. Drugi raz zjechałem po tym torze. Musiałem hamować, bo bałem się tak szybko jechać. Próbuję dać z siebie wszystko – opowiada zawodnik 'Szansy’ Dominik Ślusarz.
W preeliminacjach zawodnicy walczyli w dwóch zjazdach w slalomie o najlepsze czasy. Najszybsi rywalizowali później w finałach o medale. Kibicowali im rodzice i konkurenci z innych klubów. – Jest super. Cieszę się, że mój syn startuje w tych zawodach i może się rozwijać pod względem sportu – mówi Lidia Przygoda, mama Damiana. A do pomocy przy kibicowaniu mieli…. krowie dzwonki. – To tradycja tego sportu – wyjaśnia Remigiusz Woźniak, trener 'Szansy’. – To jest najważniejszy element narciarstwa alpejskiego. Są one na wszystkich zawodach Pucharu Świata. To podstawowy atrybut kibica, dlatego i my zdecydowaliśmy się je w tym roku wprowadzić – mówi.
Zawody trwały do godziny 16:00. Radio Ostrowiec objęło je patronatem medialnym.
/osa/