Przedłuża się procedura związana z powołaniem nowego zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach, a właściwie odwołania obecnego zarządu, do czego dąży rada nadzorcza.
Na odwołanie dotychczasowych prezesów i powołanie nowego zarząd województwa zgodził się 13 marca. Datę tej zmiany określił jednak nie na 14 marca, jak chciała rada nadzorcza, ale dopiero na 1 lipca.
– Istnieje już naprawdę spora liczba orzeczeń nadzorczych i nawet Naczelnego Sądu Administracyjnego, które mówią, że zarząd województwa na skutek przepisów wprowadzonych przez Prawo i Sprawiedliwość, jest ściśle związany wnioskiem rady. A nasz zarząd stwierdził, że nie jest związany i podjął sobie nie wiedzieć czemu datę 1 lipca na zmianę zarządu funduszu – komentuje Arkadiusz Bąk, przewodniczący Sejmiku województwa świętokrzyskiego i członek rady nadzorczej.
I informuje, że rada nadzorcza złożyła do wojewody wniosek o stwierdzenie nieważności trzech uchwał zarządu województwa w trybie nadzorczym. I tym samym czeka na możliwość powołania nowego zarządu.
– Taką drogę przyjęło ministerstwo klimatu i środowiska, żeby poczekać na nadzorcze rozstrzygnięcie wojewody i to jest taka grzeczna, kulturalna, bardzo dyplomatyczna metoda. Ja, mimo że też staram się być dyplomatyczny, w takim przypadku podejmowałbym decyzję przez radę nadzorczą natychmiast, nie bojąc się tego, że będą dwie uchwały w obiegu prawnym, ponieważ ta, którą podjął zarząd województwa jest ewidentnie nieprawidłowa.
Dotychczasowy zarząd Funduszu tworzą osoby blisko związane z czołowymi w regionie politykami Prawa i Sprawiedliwości. Prezes Ryszard Gliwiński jest bliskim współpracownikiem posłanki PiS Agaty Wojtyszek. Wiceprezes Grzegorz Socha jest sekretarzem partii w regionie oraz bliskim współpracownikiem posłanki Anny Krupki, którą tą organizacją w Świętokrzyskiem kieruje.
Rekomendowany na nowego prezesa jest z kolei Jacek Skórski, sekretarz świętokrzyskich struktur Nowej Lewicy.
– Ja to odbieram w dwojaki sposób. Raz, że niestety obecny zarząd i województwa i funduszu „przyssał się do stołków”. Dwa, że wszyscy wiemy, że WFOŚiGW jest bardzo ważną instytucją, która dysponuje dużymi środkami dla wszystkich gmin i powiatów – komentuje kandydat na prezesa.
Dodaje, że jego zdaniem przyczyną wstrzymywania wymiany zarządu są nie tylko pieniądze, jakie Fundusz będzie miał do rozdysponowania.
– Należy przypuszczać, że obecny zarząd chce jeszcze te środki przekazać dwa swoich. Poza tym obserwując strony Funduszu widzę, że po wyborach są ogłaszane różne nowe projekty, a nawet konkursy na różnego rodzaju stanowiska. Można odnieść wrażenie, że to jest próba przyjmowania swoich ludzi – mówi Jacek Skórski.
Angelina Kosiek, rzeczniczka prasowa wojewody świętokrzyskiego poinformowała nas, że do urzędu już dotarły wszystkie dokumenty, niezbędne do przeprowadzenia postępowania nadzorczego. Służby wojewody mają na to 30 dni, a więc sprawa rozstrzygnie się najwcześniej pod koniec kwietnia.
/sla/