Kto kandydatem PiS na prezydenta Ostrowca? Tłoku nie ma

fot. FB/Krzysztof Ołownia

Wiceprezydent Artur Łakomiec z 'Tak dla samorządu” i Piotr Dasios z Polski 2050, ale pod szyldem stowarzyszenia Perspektywa to niemal pewni kandydaci na urząd prezydenta Ostrowca Świętokrzyskiego. Ten drugi czeka na oficjalną zgodę własnego obozu. Poszukiwania kandydata trwają w Prawie i Sprawiedliwość, bo – jak mówią nam politycy tego ugrupowania w Ostrowcu – chętnych nie ma.

Największe szanse mógłby mieć poseł Andrzej Kryj, ale startować nie chce. Do kandydowania wskazywany był przed czterema laty, ale także wtedy odmawiał i PiS wystawił ostatecznie radnego Dariusza Kaszubę. Szef PiS w powiecie Zbigniew Duda – jak słyszymy od naszych rozmówców – po przegranych wyborach prezydenckich 9 lat temu też nie chce podjąć wyzwania. Stąd pojawiło się nazwisko Krzysztofa Ołowni. – Nie mogę potwierdzić, nie mogę zaprzeczyć, że będę kandydatem. W tej chwili trwają prace nad konstrukcją list, trwają rozmowy dotyczące kandydatów na poszczególne stanowiska. Tyle na dziś mogę powiedzieć – odpowiada na nasze pytanie o swój start w wyborach na prezydenta miasta. Pytany, czy przyjąłby nominację kolegów z PiS mówi tak: – Czysto hipotetycznie, czysto teoretycznie, jeżeli będę miał wsparcie ze strony szanownych kolegów z organizacji, poparcie parlamentarzystów, będę wiedział, że wśród mieszkańców są duże szanse, to nie mówię nie – słyszymy.

Krzysztof Ołownia był już raz kandydatem na prezydenta Ostrowca Świętokrzyskiego. W 2014 roku wystawił go Kongres Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego. W drugiej turze wyborów poparł Zbigniewa Dudę, który wtedy przegrał z Jarosławem Górczyńskim.

Ostatnio Ołownia został dyrektorem Regionalnego Centrum Naukowo-Technologicznego w Podzamczu Chęcińskim, które podlega rządzonemu przez PiS Urzędowi Marszałkowskiemu w Kielcach. W poprzednich wyborach samorządowych bez sukcesu ubiegał się o mandat radnego powiatowego. Zdobył 226 głosów.

/mag/

Ważne wydarzenia