Interwencja Radia Ostrowiec. W ruch poszły łopaty

Po weekendowych intensywnych opadach śniegu ulice w mieście są przejezdne, zostały przez służby odśnieżone, ale mieszkańcy dzwonią do nas w sprawie chodników i zwłaszcza przystanków autobusowych.

– Krawężniki na przystankach nie są w ogóle odśnieżone. Z chodnika przez taką zaspę trudno wskoczyć do autobusu. Człowiek się ślizga. Ja mam już swoje lata, jest wiele starszych osób, tak nie można – mówi pani Krystyna o przystankach przy Alei Jana Pawła II na Stawkach. Podkreśla, że przekroczenie hałdy śniegu, żeby wejść z przystanku do autobusu, nie tylko sprawia problem, ale jest niebezpieczne. Grozi upadkiem wprost pod koła autobusu.

Alarmuje nas o tym także inny słuchacz, wskazując, że nie są odśnieżone przystanki przy PKSie na ulicy Żabiej, a także na Traugutta przy THM-ie. -Przez wały śniegu, pozostawione przez pług, wsiada się do autobusu. Mam nadzieję, że jakoś ta interwencja pomoże, bo od kilku dni śnieg już nie sypie – mówi nasz słuchacz. Zwraca też uwagę na problemy podróżnych, którzy próbują z walizkami dotrzeć na dworzec PKS od strony ulicy Żabiej. – Dróżka na dworzec kolejowy od strony dawnej Wólczanki w ogóle nie była odśnieżana. Nikt tego nie ruszył. Wąska ścieżka została wydeptana przez ludzi, którzy próbują się tamtędy przedzierać z walizkami – dodaje.

Mieszkaniec Ostrowca tę trasę próbował pokonać z walizką we wtorek. Denerwuje się, że nie sypie od poniedziałku, a zwały śniegu w wielu miejscach nie zostały ruszone przez służby.

Interwencje zgłosiliśmy do Wydziału ekologii i infrastruktury w mieście. – Przystanki są już udrożnione – zapewnia w środę rano naczelnik Piotr Mazik. – Sprawdziłem dziś rano i drożność na przystankach już jest. Jedyny problem jest na przystankach przy skrzyżowaniu ulicy Bałtowskiej i Radwana. To jest plac budowy i one rzeczywiście są w stanie, który może być trudny dla pasażerów. Jeszcze będą o tym rozmawiał z wykonawcą robót drogowych, który zarządza placem budowy. Jeżeli oni tego nie zrobią, to wykonamy to w ramach interwencji sami – dodaje.

Łukasz Dybiec, dyrektor Zakładu Usług Miejskich, które odpowiada za odśnieżanie gminnych chodników i przystanków, zaznacza, że jest ich na terenie miasta 293 i 95 proc. – jak mówi – w środę rano było odśnieżonych, a pracownicy ZUM cały czas pracują. – My pracujemy systematycznie. Pługi cały czas jeżdżą i spychają w dalszym ciągu wały śniegowe. My sukcesywnie monitorujemy sytuację i reagujemy, udrażniamy te miejsca ręcznie lub za pomocą maszyn, którymi dysponujemy – zapewnia. Chodniki gminne w mieście i przystanki w weekend oczyszczała grupa 50 osób. W poniedziałek do zadania skierowali dodatkowe 20.

Zlecenie oczyszczenia przejścia do kładki nad torami pracownicy ZUM już także otrzymali – zapewnia naczelnik Mazik. Wyjaśnia, że sama ścieżka już wcześniej została odśnieżona, ale problem – po naszej interwencji – również zauważyli. – Ścieżkę odśnieżyliśmy przed interwencją, ale dziś faktycznie okazało się na miejscu, że na połączeniu ścieżki i schodów na wiadukt było zasypane. Był tylko taki wąziutki przedept i faktycznie ciężko z walizkami było tamtędy chodzić. Teraz, gdy rozmawiamy na miejscu już pracują służby – mówi Piotr Mazik.

Naczelnik Mazik przypomina, że interwencje dotyczące odśnieżania dróg gminnych i powiatowych, a także chodników gminnych należy zgłaszać przez Straż Miejską lub stronę internetową – a konkretnie Centrum Zgłoszeń na Portalu Mieszkańca. Do elektronicznego zgłoszenia można dołączyć zdjęcie.

/mag/

Ważne wydarzenia