W Świętokrzyskim Centrum Onkologii, w czwartek 27 lipca zainaugurowano funkcjonowanie Dzwonu Życia, podarowanego przez Fundację Pokonaj Raka. To idea, mająca dawać nadzieję i siłę do walki z chorobą nowotworową.
Znaną już na całym świecie ceremonię bicia w dzwon przez osoby, które pokonały raka, rozpoczął kontradmirał Marynarki Wojennej USA w 1996 roku.
– My rozpoczęliśmy ją w Polsce dwa lata temu. Często w procesie leczenia zapominamy, że człowiek to nie tylko ciało, ale także dusza i emocje. My o tę sferę właśnie martwimy się najbardziej. Przecież wiadomo, że w procesie leczenia właśnie ludzka psychika odgrywa ogromną rolę – mówi Katarzyna Gulczyńska, prezes Fundacji Pokonaj Raka.
Dzwony Życia znajdowały do tej pory się między innymi w Dolnośląskim Centrum Onkologii, Pulmonologii i Hematologii we Wrocławiu, Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Krakowie, Szpitalu Morskim w Gdyni.
Od dzisiaj także każdy pacjent opuszczający mury ŚCO będzie mógł oznajmić światu, że odniósł zwycięstwo nad rakiem, a jego leczenie dobiegło końca.
– Pacjent, który opuszcza szpital i zakończył leczenie, uderza w duży, bosmański dzwon trzy razy. Bardzo ważne, jeśli nie najważniejsze jest to pacjentów, którzy zostają. Daje im nadzieję, że oni też wkrótce w ten dzwon uderzą. Natomiast personel medyczny ma satysfakcję z dobrze przeprowadzonego leczenia – wyjaśnia Katarzyna Gulczyńska.
W czwartkowej uroczystości w Kielcach udział wzięło właśnie kilkoro już byłych pacjentów Centrum. Oni jako pierwsi uderzyli w dzwon.
/sla/