Polska jest zjednoczona pod skrzydłami Jarosława Kaczyńskiego – przekonywali posłowie PiS w Ostrowcu

’Zjednoczona Prawica wciąż jest zjednoczona i przygotowana do wyborów parlamentarnych, Polska jest zagrożona przez uchodźców i eurokratów z Brukseli, a partie opozycyjne nie dbają o interesy Polaków’ – z takim przekazem partii Jarosława Kaczyńskiego konferencję w Ostrowcu zorganizowała posłanka PiS Agata Wojtyszek.

– Polska jest jedna, Polska jest zjednoczona pod skrzydłami pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego i razem idziemy po trzecią kadencję – mówiła Wojtyszek. Na konferencji w Rynku wsparli ją posłowie Andrzej Kryj z PiS, Mariusz Gosek z Suwerennej Polski oraz Renata Janik ze Stowarzyszenia OdNowa Marcina Ociepy, które tworzy grupka byłych działaczy Porozumienia Jarosława Gowina. Tłem dla ich wystąpień byli okoliczni radni i działacze PiS.

Konferencja miała dotyczyć bezpieczeństwa energetycznego Polski i sytuacji kopalni Turów. – Kopalnia w Turowie, którą nasza opozycja chce zamknąć w ślad za głosem Unii Europejskiej będzie istniała. Prawo i Sprawiedliwość na zamknięcie tej kopalni nigdy nie pozwoli – mówiła Wojtyszek.

Dla wyjaśnienia dodajmy, że decyzja Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie dotyczyła zamknięcia, a tymczasowego wstrzymania wydobycia do czasu uregulowania z władzami Czech kwestii szkód środowiskowych. Czesi domagali się od Polski 10 milionów złotych na inwestycje, które zabezpieczą wodę dla mieszkańców. Ale rząd PiS sprawę zlekceważył, co w konsekwencji skargi Czech do TSUE skończyło się koniecznością zapłacenia im 45 milionów euro oraz karami nałożonymi przez unijny trybunał w wysokości 68 mln euro. To oznacza, że w sumie kosztowało to Polskę ponad 500 milionów złotych.

Warto też dodać, że Donald Tusk publicznie zapowiedział, iż kopalnia i elektrownia w Turowie będą pracowały tak długo, jak długo węgiel będzie w złożach.

Teraz podobne roszczenia jak Czesi zgłaszają lokalne władze niemieckiej Żytawy. Posłowie pytani, czy rząd PiS-u nie popełni już tych samych błędów i podejmie wcześniej negocjacje z Niemcami różnili się w odpowiedziach. – Jeżeli Niemcy si zgłoszą, będą chcieli o tym rozmawiać, to mogą przyjechać, zgłosić się i rozmawiać – mówił poseł Gosek. – My zawsze rozmawiamy o sprawach Polski  – odpowiadała poseł Wojtyszek, na co Gosek powtórzył, że rozmowy będą, jeżeli przedstawiciele niemieckiego rządu podejmą rozmowy.

W tym samym tonie Gosek i Kryj mówili o 'pseudoelitach eurokratycznych’, które 'nie zdają sobie sprawy z konsekwencji zielonej transformacji’.
Znów straszyli przymusową relokacją uchodźców, przed którą obronić Polaków może tylko PiS. – Już wcześniej padały ostrzeżenia, że w wielu krajach zachodnich są strefy, do których policja boi się wchodzić i takie ostrzeżenia naszego pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego były bardzo mocno krytykowane. Teraz okazuje się, że tak jest w Szwecji i wielu innych miastach – mówił poseł Kryj.

Nie powiedział przy tym, że w propozycji relokacji uchodźców – bo decyzji żadnej nie ma – do Polski mogłoby trafić około 2 tysięcy osób, a co ważniejsze, że wliczani w to mają być uchodźcy z Ukrainy, a tych Polska przyjęła około 2 mln.

Pytaliśmy także posłów PiS o wspólny start w wyborach z Partią Republikańską i jej liderem Adamem Bielanem, którego najbliższym współpracownikom zarzuca się próby wyprowadzenia do zaprzyjaźnionych firm wielomilionowych dotacji z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.

– Idziemy razem do wyborów, natomiast jak widać na przestrzeni naszych rządów, jak coś niedobrego się dzieje, to każda osoba, która jest winna, ponosi tego konsekwencje – odpowiedziała posłanka Wojtyszek.

/mag/

Ważne wydarzenia