Dzikie wysypisko śmieci w okolicach Sandomierskiej. Posprzątać muszą właściciele działek

Fot. archiwum prywatne

Dzikie wysypisko śmieci, które powstało na nieużytkach między ulicami Sandomierską a Aleją 25 – lecia Wolności i torami kolejowymi, bulwersuje. Z interwencją zgłosił się do nas słuchacz, który postanowił zwrócić na to uwagę służb porządkowych.

W mailu napisał o dużej ilości plastikowych śmieci – butelek, opakowań jednorazowych oraz szklanych butelek.

– Duża cześć tych śmieci wygląda na dopiero co wyrzucone, więc ten problem wygląda na ciągle trwający proceder w wyrzucaniu śmieci w tej okolicy. W przeszłości mieszkańcy podejmowali próby utrzymania porządku, ale problem niepokojąco narasta. Czy udałoby się zorganizować posprzątanie tej masy śmieci oraz zapobieganie temu procederowi poprzez umieszczenie monitoringu? – pyta pan Paweł.

Interwencja trafiła między innymi do straży miejskiej, która jak się okazuje, temat zna nie od dziś. Wiele razy kontaktowała się z kilkoma właścicielami działek na tamtym terenie.

– My się zajmujemy tym problemem już od jakiegoś czasu. Poszły pewne zalecenia do właścicieli terenu i częściowo przez jednego zostały wykonane. To jest duży teraz i kilka działek – mówi Andrzej Kaniewski, komendant straży miejskiej. – Tak jak zgłaszający problem mieszkaniec miasta jesteśmy zbulwersowani tym, że nadal ludzie pozbywają się odpadów w sposób niecywilizowany, zaśmiecając przestrzeń publiczną.

Komendant przypomina, że w obecnym systemie, mieszkańcy nie płacą za ilość wyprodukowanych śmieci, ale od osoby. Komu i dlaczego opłaca się wyrzucanie ewidentnie domowych odpadów w krzaki? Być może uda się to ustalić.

– Prowadzimy dalsze działania tym bardziej, że wśród śmieci znalazły się fragmenty dokumentów z pewnymi danymi osobistymi – dodaje Andrzej Kaniewski.

Osoby, które zostaną przyłapane na wyrzucaniu śmieci tam, gdzie nie powinny, przede wszystkim podlegają kontroli, czy wypełniły deklaracje śmieciowe, Grozi im też grzywna w wysokości co najmniej 500 złotych. Natomiast właściciele działek, niezależnie od tego kto naśmiecił, muszą dbać o ich wygląd i są zobowiązani do sprzątania. Komendant Kaniewski zapewnił nas, że porządek w tamtym rejonie będzie zrobiony jeszcze przed nastaniem wiosny. Pytanie tylko, jak długo się utrzyma.

/sla/

Ważne wydarzenia