Od środy, 1 marca w życie wchodzi kolejna zmiana w cenniku Miejskiego Zakładu Komunikacji. Pasażerowie, którzy chcą korzystać z ulg samorządowych powinni już posiadać Ostrowiecką Kartę Komunikacyjną.
Jednak, biorąc pod uwagę wcześniejsze problemy z jej wydawaniem, jeszcze przez około dwa tygodnie ma potrwać okres przejściowy.
Mieszkańcy Ostrowca oraz gmin, które mają podpisaną umowę o współpracy ze spółką – czyli Bodzechowa, Ćmielowa i Kunowa, wciąż ustawiają się w kolejce, by kartę sobie wyrobić.
– Zapotrzebowanie jest duże, wydaliśmy do tej pory ponad 4600 kart. Maksymalnie w miesiącu jesteśmy w stanie wyrobić 2 – 2,5 tysiąca kart – mówi Jarosław Kateusz, prezes MZK w Ostrowcu.
Dodaje, że wyrobienie karty jest bezpłatne. Akcję zbierania wniosków od chętnych przeprowadzono poza dwoma puntami stacjonarnymi – także w punktach mobilnych, między innymi w szkołach.
– W szkołach średnich zakończyliśmy już akcję zbierania wniosków i ostatnie karty dla uczniów są wydawane – mówi prezes. Dodaje, że jeszcze przez kilkanaście dni kontrolerzy będą tylko informować i konieczności wyrobienia karty.
Przypomnijmy, że od 1 stycznia spółka wprowadziła nowe ceny biletów i Ostrowiecka Karta Komunikacyjna jest niezbędna by skorzystać z ulgi samorządowej. Na terenie Ostrowca bilet normalny kosztuje 2,50 złotych, z ulgą 1,50 złotych. Od 1 marca za bilet kupiony u kierowcy bez ulgi trzeba będzie zapłacić 3 złote. Karta uprawnia też do kupna 10- przejazdowego karnetu w cenie 13,50 złotych, biletu czasowego 60- minutowego za 2,70 zamiast 4,50 oraz 24- godzinnego za 5,40 zamiast 9 złotych. Wprowadzono też system ulg samorządowych w przypadku biletów miesięcznych.
/sla/
