Pogoda, czyli gęsta mgła i śliska nawierzchnia, a także niedostosowanie prędkości i techniki jazdy do panujących warunków na drodze są wstępną przyczyną karambolu, do jakiego doszło w poniedziałek rano na drodze S74 między Cedzyną a Kielcami. Kielecka policja podsumowała to zdarzenie.
– Podczas tego zdarzenia doszło do 21 kolizji, a także jednego wypadku, w którym ucierpiały dwie osoby – mówi Małgorzata Perkowska – Kiepas, oficer prasowy kieleckiej policji. Dwie najbardziej poszkodowane osoby, które zostały przewiezione do szpitala podróżowały jedynym samochodem. Łącznie w karambolu uczestniczyły aż 44 pojazdy.
Rzeczniczka policji zaznacza, że, choć karambol to był efekt domina, to każdą z kolizji analizują oddzielnie. Osiem z nich już zakończyli wystawieniem kierowcy mandatu. Było też pięć pouczeń. Pozostałe zdarzenia swój finał znajdą w sądzie.