Prokuratura chce kasacji wyroku uniewinniającego prezydenta Jarosława Górczyńskiego

Prokuratura w Skarżysku-Kamiennej, która oskarżała prezydenta Ostrowca Jarosława Górczyńskiego o nieprawidłowości przy przetargu na gospodarowanie odpadami w 2016 roku złożyła kasację od prawomocnego wyroku. A ten – wydany przez Sąd Okręgowy w Kielcach w maju – uniewinnił prezydenta Ostrowca od wszelkich zarzutów.

– W kasacji podnieśliśmy trzy sprawy. Podnieśliśmy, że Sąd Okręgowy w sposób niedostateczny rozpoznał zarzuty apelacyjne prokuratora. Wskazywaliśmy, że prezydent swoimi działaniami bądź to zaniechaniami dopuścił się jednak, wbrew wyrokowi uniewinniającemu, czynów przekroczenia uprawnień i złożenia fałszywego oświadczenia w toku procedur przetargowych – mówi Tomasz Rurarz, Prokurator Rejonowy w Skarżysku-Kamiennej.

O ile wyrok Sądu Okręgowego w Kielcach był nie pomyśli prokuratury, to wygłoszone przez sędziego Michał Chałońskiego uzasadnienie było już dla niej miażdżące. Sędzia nie tylko podnosił, że sprawa została drobiazgowo zbadana i na tej podstawie prezydent Ostrowca został uniewinniony, ale zarzucił prokuraturze formułowanie aktu oskarżenia bez oparcia swoich tez w faktach. – Korelacja zdarzeń i dat wyklucza możliwość przyjęcia, że tutaj były podejmowane przez prezydenta jakieś niezgodne z prawem zachowania w ramach przekroczenia uprawnień, niedopełnienia obowiązków po to, żeby faworyzować tę firmę, w której znał dyrektora oddziału. To są wszystko poszlaki, które nie składają się w jakąś całość, przypuszczenia, domniemani, natomiast nie są to fakty – mówił sędzia Michał Chałoński.

– Sąd miał swoje argumenty, my jednakże pozostajemy przy tych podnoszonych przez nas. Nadal uznajemy iż do faworyzowania firmy Remondis dochodziło – mówi dziś prokurator Rurarz. Podnosi, że sądy obu instancji w niewłaściwy sposób interpretowały określenie 'wykonawca’, uznając, że jest nim zarząd firmy, a nie dyrektor oddziału, którego prezydent zna. To dlatego w ocenie prokuratury oświadczenie prezydenta o braku relacji między nim, a ”wykonawcą’ należy uznać za fałszywe.
Utrzymuje też, wbrew temu, co uznały sądy obu instancji, że Jarosław Górczyński działał na korzyść firmy Remondis podczas rozstrzygania przetargów na odbiór i zagospodarowanie odpadów.

Termin rozpoznania skargi kasacyjnej w Sądzie Najwyższym nie został jeszcze wyznaczony.

/mag/

Ważne wydarzenia