Niemałe zaskoczenie mieli przedstawiciele samorządu powiatu ostrowieckiego w momencie otwarcia kopert w przetargu na remont ponad 2 kilometrowego odcinka drogi Bałtów – Antoniów przez Wólkę Bałtowską.
Do przetargu zgłosiło się sześć firm, a najtańsza oferta jest znacznie poniżej zakładanego na ten cel budżetu.
– Jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni ilością złożonych ofert oraz zaproponowanymi cenami za wykonanie robót budowlanych. Przetarg ze względu na porę roku i bardzo krótki okres realizacji zadania obarczony był dużym ryzykiem – mówi Tomasz Mroczek, naczelnik Wydziału Infrastruktury i Rozwoju Powiatu i dodaje, że wszystkie oferty mieściły się w budżecie. Najdroższa, złożona przez Miejskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych w Ostrowcu opiewała na kwotę 2 milionów 349 tysięcy złotych. Najmniejszą kwotę zaoferowała firma PBI, czyli ponad milion 200 tysięcy złotych i jest ona niższa o ponad milion złotych niż zakładany na ten cel budżet.
– Trzy pierwsze oferty będą sprawdzane czy nie zawierają tak zwanej „rażąco niskiej ceny”, ale to standardowa procedura, która wynika z prawa zamówień publicznych. Chcemy jak najszybciej tę procedurę zrealizować, wykonawcy zostali już wezwani do złożenia wyjaśnień i jeżeli te wyjaśnienia będą odpowiadały wymaganiom, to niezwłocznie będziemy rozstrzygali to postępowanie – tłumaczy Tomasz Mroczek. Podkreśla, że umowę z wykonawcą chcieliby podpisać już w połowie przyszłego tygodnia, najpóźniej do końca miesiąca, tak by prace zakończyły się nie później niż 27 grudnia. To dlatego, że starostwo ma tylko czas do końca roku na rozliczenie dofinansowania w wysokości blisko 1 miliona 900 tysięcy złotych z programu usuwania skutków klęsk żywiołowych. Droga została zniszczona przez nawalny deszcz pod koniec czerwca tego roku.
Samorząd rozważa na czas robót całkowite zamknięcie odcinka, aby maksymalnie przyśpieszyć prace. Pozostałby jedynie dojazd do posesji.
Przypomnijmy, że w ramach remontu ma zostać wymieniona nawierzchnia oraz wykonane pobocza.
Starostwo na remont zamierzało przeznaczyć blisko 2 miliony 400 tysięcy złotych.
/bart/
