Zima przypuściła ostry atak. Intensywne opady śniegu w regionie towarzyszą nam od wczoraj. Trudna jest sytuacja na drogach, bo ekipy nie nadążają z ich odśnieżaniem.
Tymczasem, jak prognozuje portal Storm Chasers Świętokrzyskie, jeszcze większej śnieżycy, która może spowodować paraliż komunikacyjny powinniśmy się spodziewać w czwartek.
– W czwartek czeka nas dostawa kolejnych 10 – 25 cm śniegu. Choć pokrywa jaka ostatecznie zostanie jest niewiadoma, to łącznie z dzisiejszymi opadami może finalnie wynieść od 40 do 50 cm. Już teraz warunki na drogach są fatalne, a czwartkowe opady śniegu mogą ponownie przynieść paraliż komunikacyjny. Póki co prognozy nie są stabilne, ale opady śniegu za to są pewne – mówi Patryk Kozieł z portalu.
„Jeśli te prognozy się sprawdzą to można będzie mówić o powtórce z zimy 1978/1979” – czytamy w komunikacie świętokrzyskich łowców burz.
Przypomnijmy, że nazwana została zimą stulecia. Temperatury spadły do minus 25 stopni, lodowaty wiatr obniżał poczucie chłodu.
W ciągu pierwszej doby spadło 15 centymetrów śniegu, po kilku dniach pokrywa śnieżna miała nawet do 84 centymetrów wysokości. W kilku województwach ogłoszono stan klęski żywiołowej, popękały sieci trakcyjne, a autobusy poruszały się w śnieżnych tunelach.
Storm Chasers Świętokrzyskie zachęca do śledzenia ich mediów społecznościowych, gdzie oprócz najświeższych informacji pogodowych prezentują mapy z ostrzeżeniami przed intensywnymi opadami śniegu.
/bart/
