Niezwykle duże zainteresowanie zbiórką podpisów pod kandydaturą Rafała Trzaskowskiego na prezydenta Polski w Ostrowcu. Od rana na bazarku na osiedlu Ogrody podpisy zbierali wolontariusze, działacze Platformy Obywatelskiej i posłanka Marzena Okła – Drewnowicz. Mieszkańcy ustawiali się w długiej kolejce.
– Ja już się nie mogłam doczekać tej kolejki. Tu mieszkam i wyglądałam przez okno czy można się już podpisywać. Dla mnie to jest najlepszy kandydat na prezydenta, bo mam takie odczucie, że on mówi prawdę, nie kłamie – mówiła jedna z osób. – Przyszłam specjalnie, żeby podpisać się, bo nie widzę innego wyjścia. Trzaskowskiego bardzo lubię. To jest bardzo mądry, wykształcony człowiek – mówiła inna mieszkanka miasta. – Podpisałem się, bo uważam, że w Polsce powinna być demokracja, a nie jednowładztwo, bo to już przerabialiśmy – argumentował mężczyzna.
Zaskoczenia nie kryli działacze PO. – Takiej pozytywnej mobilizacji jeszcze nie widziałam – mówiła posłanka Okła – Drewnowicz. – Jestem w polityce kilkanaście lat i takiego entuzjazmu i takiej pozytywnej, dobrej energii, zaangażowania Polek i Polaków naprawdę jeszcze nie widziałam. To jest bardzo budujące. A jeszcze rejestracja komitetu wyborczego kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego w dniu 4 czerwca jest tak symboliczna, że wierzę, że nie ma przypadku i ten dzień będzie prowadził do zwycięstwa – podkreślała.
Podobnie sytuację oceniał Eligiusz Mich, wiceprzewodniczący Platformy w regionie świętokrzyskim. – To jest widok, którego dawno nie obserwowaliśmy. W takiej atmosferze właściwie nigdy nie zbieraliśmy podpisów pod żadną kandydaturą. Rozmawiamy z ludźmi, mieszkańcy sami inspirują te rozmowy. Mówią, że trzymają kciuki, że chcą nam pomóc, że będą głosować, że dość tego. Widać, że są bardzo zaangażowani, emocjonalnie do tego podchodzą, a to jest najważniejsze dla nas – zaznacza.
Mieszkańcy, z którymi rozmawialiśmy, nie kryli zmęczenia polityką Prawa i Sprawiedliwości. Mówili o swoich obawach i zawodzie. – Nigdy jeszcze nie było takiej sodomy. Głosowałem na Dudę i nigdy już bym tego drugi raz nie zrobił. Zawiódł mnie na każdym kroku. Niczego dobrego nie zrobił. Wszystko, co z PiSem zrobili, to spartolili. Choćbym miał do południa stać w tej kolejce, to będę stał – słyszeliśmy. – Wszystko zależy od Kaczyńskiego, który siedzi na Żoliborzu i nic nie robi, tylko myśli, co by tu przeczytać ze Stalina, Lenina i później przekazuje to. Przecież to widać – żalił się inny mężczyzna. – I jeszcze niektóre poczynania władz były niezgodne z Konstytucją – wtórował ktoś inny. – Wczoraj w sejmie było widać, co wyprawiają. Za co oni ludzi mają – dodawała kobieta.
Na zebranie 100 tysięcy podpisów Rafał Trzaskowski ma czas do 10 czerwca. A wolontariuszy zbierających podpisy będzie można spotkać przez najbliższe dni na Rynku, na Targowisku Miejskim, na bazarku na Ogrodach, ale podpis można złożyć także w biurze PO, które mieści się na os. Ogrody 7F.
/mag/