Spółdzielnia Krzemionki demontuje garaże bez wiedzy właściciela

Kolejna odsłona walki zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej 'Krzemionki’ z przedsiębiorcą Pawłem Jurkowskim, właścicielem firmy AP Engros. W minionym tygodniu spółdzielnia zdemontowała garaże, które firma postawiła na dzierżawionym od spółdzielni terenie. Stało się to bez wiedzy i zgody ich właściciela.

– Od osób postronnych otrzymałem informacje, że coś niepokojącego dzieje się przy moich garażach. Z racji tego, że nie mogłem dotrzeć na miejsce, poprosiłem o pomoc patrol policji. Okazało się, że garaże są rozbierane na zlecenie prezesa Spółdzielni „Krzemionki” Mirosława Kaczmarczyka, który całkowicie nie respektuje zawartej w formie aktu notarialnego umowy dzierżawy terenów, na których te garaże zostały wzniesione – relacjonuje Paweł Jurkowski
Jurkowski przypomina, że od kilku miesięcy prezes Krzemionek utrudnia mu prowadzenie działalności. Jakiś czas temu ustawił przed garażami betonowe kręgi, które uniemożliwiały korzystanie z garaży.
– Mój pełnomocnik przesłał do spółdzielni wezwanie do zwrotu skradzionych garaży. Zostało złożone też zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Ostrowcu Świętokrzyskim o możliwości popełnienia przestępstwa kradzieży garaży przez Mirosława Kaczmarczyka – zapowiada Paweł Jurkowski.
Podkreśla też, że umowa na dzierżawę terenu podpisana została w kancelarii notarialnej osobiście przez prezesa Mirosława Kaczmarczyka. Od kilku miesięcy prezes spółdzielni twierdzi jednak, że umowy nie ma. Dzierżawcy nie wystawiają więc faktur i na tej podstawie spółdzielnia twierdzi, że teren użytkowany jest nielegalnie.
Zdaniem Pawła Jurkowskiego prezes Kaczmarczyk zgubił swój egzemplarz umowy i nie chce się do tego przyznać. A na dowód, że taka jest – Radiu Ostrowiec przesłał jej skan.
Prezes Mirosław Kaczmarczyk twierdzi, że na pytania dotyczące tej sprawy ewentualnie może odpowiadać przed sądem.
I nieoczekiwanie postawił nowy zarzut ostrowieckiemu przedsiębiorcy. Stwierdził, że garaże postawił na innej działce niż obowiązywała umowa.
– Niech firma AP Engros kupi sobie grunt i na nim stawia swoje garaże, a nie na terenie Spółdzielni Mieszkaniowej „Krzemionki”, a Pan Paweł Jurkowski jeżeli czuje się pokrzywdzony niech poda nas do sądu. Niech respektuje umowę, a nie interpretuje ją sobie dowolnie – mówi prezes Kaczmarczyk.
Paweł Jurkowski komentuje, że to kolejna bzdura. – W jaki sposób uzyskałbym pozwolenie na budowę garaży w Starostwie Powiatowym? Musiałem mieć umowę, numery działek i wszystkie potrzebne dokumenty do wydania pozwolenia – podkreśla.
Spółdzielnia w dalszym ciągu utrzymuje, że postąpiła zgodnie z prawem rozbierając garaże firmy AP Engros, ale podstawy prawnej takiego działania nie podaje. Oczekuje udostępnienia przez firmę Pawła Jurkowskiego oryginału umowy, twierdząc, że skan umowy – który został do firmy przesłany – nie może być podstawą do wystawienia faktury za dzierżawę.
Mimo, że przedsiębiorca na podstawie umowy dwukrotnie zapłacił za dzierżawę terenu, spółdzielnia odesłała mu pieniądze.

/bart/

Ważne wydarzenia