Testy na koronawirusa, które przeprowadzono u pacjentów i personelu medycznego w ostrowieckim Carincie dały wynik negatywny.
– Cieszymy się bardzo, pacjenci też się cieszą, że mogą wrócić do domów. Wyniki są negatywne, czego się spodziewaliśmy. Zawsze mając wyniki wątpliwe rodzi się pytanie czy te wyniki kontrolne na pewno będą negatywne czy może pozytywne. Cieszy nas także fakt, że te wyniki spłynęły do nas szybko. Nareszcie możemy podjąć działania zmierzające do ponownego otwarcia oddziału – mówi doktor Maciej Maliszewski.
Przypomnijmy, że kierownictwo oddziału kardiologii inwazyjnej zdecydowało o zmianie laboratorium, do którego wysyłali testy do badań ze względu na długi czas oczekiwania na wyniki oraz wątpliwości, co do jakości testów. Pierwszy wynik testu pacjenta, u którego podejrzewano zakażenie koronawirusem i z powodu którego zamknięto oddział okazał się pozytywny, drugi wątpliwy, a trzeci negatywny. Co oznacza, że nie był zakażony. Zamiast badań w Kielcach Carint wysyła teraz próbki do laboratorium w Warszawie.
Według informacji, jakie przekazał także doktor Maliszewski, pacjenci dzisiaj wrócą do domów. Tylko jedna osoba, której stan zdrowia nie pozwala na opuszczenie szpitala zostanie przeniesiona do izolatki. Za dwa dni, zgodnie z procedurą pobrany zostanie od niej kolejny wymaz na obecność koronawirusa. Oddział zostanie zdezynfekowany i, jak mówi doktor Maliszewski, jeszcze dzisiaj może wznowić swoją pracę.
/paw/
