Wstępną wersję sprawozdania finansowego ostrowieckiego szpitala za 2019 rok poznamy pod koniec marca. Rozliczane są jeszcze kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia – mówił dziś na sesji Rady powiatu Ostrowieckiego Andrzej Gruza, dyrektor ostrowickiego szpitala.
Placówka ma nadwykonania na 2 miliony 800 tysięcy złotych. Muszą być zweryfikowane i zwieńczone ugodą, porozumieniem lub aneksem do umowy, ale jak zaznaczył dyrektor Gruza, NFZ 'nie chce słyszeć o zapłacie za nie, chyba, że będzie miał nadwyżki’. – Przypomnę, że za rok 2018 tych nadwykonań na ryczałcie było około 4,5 miliona złotych i Narodowy Fundusz Zdrowia, z powodu braku pieniędzy, nie zapłacił tego w żadnej części i podejrzewam, że teraz będzie podobnie – wyjaśnia.
Strata szpitala za 2019 może wynieść około 12 milionów złotych, co było przewidziane w programie naprawczym. Porównując stratę za styczeń 2020 roku i 2019, to teraz była mniejsza o około 1 milion i wyniosła 1,5 miliona złotych. – Na jej podstawie nie można szacować prognozowanej straty na koniec roku 2020 – podkreśla dyrektor Gruza. Zadłużenie rośnie wolniej, bo rośnie razem ze stratą i sięga 65 milionów złotych. Placówka w tym roku ma jeszcze otrzymać około 10 mln złotych z powiatu, który jest zobligowany pokrywać stratę szpitala. Pierwsze 3 miliony ma przelać do końca marca.
Wystąpienie Andrzeja Gruzy na temat sytuacji finansowej szpitala na sesji zdominował jednak temat koronawirusa. O stan przygotowania na wypadek pojawienia się przypadków zakażeń pytali radni. Dyrektor zapewniał, że przygotowani są dobrze. – Mamy przygotowane procedury obsługi pacjenta z podejrzeniem koronawirusa na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym i w Nocnej Pomocy Lekarskiej. Mamy też wytypowane pomieszczenia do izolacji takiego pacjenta i porozumienie z pogotowiem ratunkowym na transport do oddziałów zakaźnych szpitali w Kielcach albo Starachowicach – wyjaśnia.
Dyrektor podczas sesji uspokajał, porównując chorobę wywołaną koronawirusem do grypy. – Koronawirus jest groźny głównie dla osób starszych, osłabionych innymi chorobami – mówił. Szpital, podkreślił, jest przygotowany także na okoliczność wystąpienia większej liczby zakażeń. Wyznaczone jest już miejsce z 17 łóżkami.
/mag/