Po raz siódmy ulicami Ostrowca przeszedł wczoraj orszak Trzech Króli, by pokłonić się Dzieciątku Jezus i złożyć dary. W ich role wcielili się wierni z trzech ostrowieckich parafii.
Trzej królowie – w barwnych orszakach do stajenki i żłóbka na Rynku wyruszyli niebieskim korowodem – symbolizującym Europę – z kolegiaty św. Michała Archanioła, czerwonym – symbolizującym Azję – z Sanktuarium Miłosierdzia Bożego na Ogrodach, i zielonym, symbolizującym Afrykę z Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Saletyńskiej na Piaskach.
– To już siódma edycja wydarzenia, co roku staramy się dorzucić coś nowego i kolędom nadaliśmy wymiar bardziej „taneczny” – mówi Roman Kubasiński, jeden organizatorów orszaku w Ostrowcu.
O muzyczną stronę zadbał zespół z parafii św. Stanisława w Denkowie. Na Rynku odtańczono też poloneza.
– Orszak Trzech Króli jest elementem wyznania wiary, ale ma też wymiar „marketingowy”. W tym wydarzeniu chodzi o promocję wiary, przybliżenie wartości i tradycji chrześcijańskich. DO kościoła przychodzi coraz mniej ludzi, więc cały czas szukamy sposobów wychodzenia do nich – dodaje Roman Kubasiński. W wydarzeniu – przy sprzyjającej pogodzie mieszkańcy uczestniczyli licznie – wiele osób w tradycyjnych koronach – nierzadko przygotowanych samodzielnie.
Błogosławieństwa wiernym udzielił ks. Jan Sarwa, proboszcz parafii św. Michała Archanioła. Życzenia na Nowy Rok złożył ze sceny Jarosław Górczyński, prezydent Ostrowca.
Orszak Trzech Króli zorganizowano także w Miłkowie.
/mag/