W piątkowy wieczór szczypiorniści KSZO mierzyli się z liderem pierwszoligowych rozgrywek, Padwą Zamość.
Pierwsza część meczu była niezwykle zacięta i interesująca dla kibiców. Nieznaczną, dwubramkową przewagę wypracowali sobie jednak przyjezdni. Po zmianie stron, mimo kilku niewykorzystanych okazji, ostrowczanie zdołali w 39 minucie doprowadzić do remisu po 18 i gdy wydawało się, że wszystko przed nimi, rywale grając w osłabieniu rzucili dwie bramki, a w sumie zdobyli dziesięć bramek z rzędu, bez jakiejkolwiek odpowiedzi ze strony KSZO. Tej straty nasz zespół już nie odrobił, a trener Radowiecki zdając sobie sprawę z losów spotkania, zdecydował się wprowadzić na plac gry debiutanta, wychowanka KSZO, Jakuba Kasprowicza.
KSZO Odlewnia Ostrowiec – Padwa Zamość 25:35 (15:17)
Sobi