Zalane piwnice, przerwane linie energetyczne i powalone konary drzew, to najczęstsze przyczyny interwencji straży pożarnej w związku z potężna burzą, która nocą przeszła nad powiatem ostrowieckim. W ciągu ostatnich kilkunastu godzin strażacy musieli wyjeżdżać 17 razy.
– Głownie to były zalane piwnice. Mieliśmy też powalone drzewo na rzece Modła, które musieliśmy usunąć ze względu na zagrożenie dla pobliskich budynków, gdyż powodowało ono spiętrzenie wody na rzece. Mieliśmy także pożar balotów słomy w miejsowości Boksyce – mówi Tomasz Duda z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowcu.
Strażacy z Ostrowca pomagali również przy pożarze stodoły w miejscowości Teofilów w powiecie opatowskim – mówi Tomasz Duda i dodaje, że trwa usuwanie powalonego drzewa w miejscowości Świrna na drodze gminnej, ale większych utrudnień na drogach nie ma.
Po nocnej nawałnicy wielu mieszkańców powiatu wciąż może pozostawać bez prądu – informuje Anna Szcześniak ze skarżyskiego oddziału PGE.
– Szacujemy, że bez zasilania może pozostawać około 200 gospodarstw domowych. W powiecie ostrowieckim w tej chwili utrudnienia mogą wystąpić na ulicy Świętokrzyskiej w Ostrowcu
i w miejscowości Karczma Miłkowska. Mamy trochę reklamacji na niskim napięciu, natomiast jeżeli chodzi o średnie napięcie to tak jak wspomniałam około 200 gospodarstw pozostaje bez zasilania.
Trwa usuwanie szkód.
/paw/