PO w Ostrowcu nie chce koalicji z PiS w powiecie, PO świętokrzyska wręcz przeciwnie

W poniedziałek świętokrzyskie władze Platformy Obywatelskiej unieważniły uchwałę Rady Powiatu tej partii, dotyczącą rozwiązania koalicji z PiSem w powiecie ostrowieckim.
– Zastanowimy się czy nie odwołać się do władz centralnych – mówi przewodniczący PO w Ostrowcu Grigor Szaginian i dodaje, że wcześniej będzie rozmawiał o tym z innymi członkami zarządu PO w Ostrowcu. Mówi również , że teraz cała odpowiedzialność za ewentualne skutki trwania koalicji, którą sam uznaje za szkodliwą dla Platformy, ponosić będą władze wojewódzkie partii.

Wioletta Rogala-Mazur, wiceprzewodnicząca PO w Ostrowcu w rozmowie z Radiem Ostrowec stawia pytanie: „W którą stronę zmierza zarząd Platformy Regionu”. Oczekuje od świętokrzyskiej PO wyjaśnienia przyczyny uchylenia ich uchwały.

Jan Maćkowiak, wiceprzewodniczący zarządu struktur wojewódzkich PO przyznaje, że istniejąca w powiecie ostrowieckim koalicja z PiSem nie jest wymarzona, ale twierdzi też, że zrywanie jej teraz, czyli na chwilę przed wyborami parlamentarnymi nie jest dobrym rozwiązaniem.
– Rozwód w koalicji powiatowej przyniósłby problemy dla samorządu i być może mieszkańców powiatu ostrowieckiego, a także medialne, polityczne dla ostrowieckiej Platformy – mówi.

Przypomnijmy, że w samorządzie powiatowym na mocy koalicji z PiSem wicestarostą jest Eligiusz Mich, były szef PO w Ostrowcu. Eligiusz Mich jest też wiceprzewodniczącym zarządu świętokrzyskiej Platformy. Jan Maćkowiak, który pełni też funkcję koordynatora wyborczego partii w powiecie ostrowieckim z konfliktu dwóch obozów zbudowanych wokół Grigora Szaginiana i Eligiusza Micha zdaje sobie sprawę. Mówi, że obaj „muszą i będą ze sobą współpracować”.

/mag/

Ważne wydarzenia