Ratownicy medyczni żądają spełnienia obietnic

– Rząd nie wywiązuje się z ubiegłorocznego porozumienia – mówią ratownicy medyczni i grożą strajkiem.

– Po długiej akcji protestacyjnej podpisano porozumienie, które zakładało m.in średni wzrost miesięcznego wynagrodzenia – mówi Jacek Gawłowski, przewodniczący komisji zakładowej 'Solidarności’ w Świętokrzyskim Centrum Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego
– Rząd wywiązał się tylko z jednego postulatu, dołożył 800zł do pensji i nie ma rozmów nad kolejnymi transzami – dodaje.
Gawłowski podkreśla, że rząd nie wywiązał się także z obietnic zagwarantowania dodatkowych pieniędzy dla ratowników pracujących poza systemem wyjazdowym
– Ratownicy pracujący w SORach i innych zakładach opieki zdrowotnej nie otrzymują żadnych dodatkowych pieniędzy.
Kontrowersje wzbudza też przygotowywana nowelizacja ustawy o państwowym ratownictwie medycznym. Zakłada ona dołożenie do systemu ratownictwa dodatkowych zadań, takich jak transport sanitarny, co spowoduje wydłużenie czasu oczekiwania na karetkę pogotowia.
Wczoraj Komitet Protestacyjny Ratowników Medycznych wystosował pismo do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, w którym ocenił, że rząd 'w żadnym punkcie’ nie wywiązał się z zawartego porozumienia.
Ratownicy czekają na ruch rządu do 16 marca. Jeśli ich postulaty nie zostaną spełnione – zapowiadają odwieszenie strajku.
Przypomnijmy, że w lipcu ubiegłego roku ratownicy planowali protest przed ministerstwem zdrowia.
/bart/

Ważne wydarzenia