W miniony długi weekend Bałtowska Okręglica przypominała prawdziwy 'ul’. Ponad 100 wystawców prezentowało specjalistyczny sprzęt oraz najróżniejsze produkty pochodzenia pszczelego. Odwiedzający kupowali i dopytywali o ich pochodzenie oraz korzyści dla zdrowia i urody.
To była XVIII edycja wydarzenia, które organizuje Lokalna Grupa Działania 'Krzemienny Krąg’ i Rejonowe Koło Pszczelarzy w Ostrowcu Świętokrzyskim. – Organizowane jest nieprzerwanie od 18 lat. Nie było przerwy nawet w czasie pandemii koronawirusa – przypomina Jarosław Kuba, prezes Krzemiennego Kręgu. – Do tamtych czasów święto stanowiły tylko stanowiska pszczelarskie. My dołączyliśmy strefy edukacyjną, artystyczną i rękodzielniczą – wymienia Jarosław Kuba.
Pogoda podczas tegorocznego pszczelego święta dopisała. Dopisali też odwiedzający. Pan Władysław i pani Edyta do Bałtowa przyjechali z Bieszczad. – Bardzo nam się podoba. Mnóstwo wystawców, turystów i produktów. Impreza godna polecenia – mówili.
Pszczelarze do Bałtowa przywieźli to, co dla nich najcenniejsze, a więc przede wszystkim miód i inne pszczele produkty. Były stoiska ze sprzętem pszczelarskim, roślinami miododajnymi, kosmetykami, napojami, słodkościami. Na turystów w strefie edukacyjnej czekały namioty Apilandii i fundacji 'Apikultura’, a w nich warsztaty z tworzenia świec, gry i zabawy, w tym gra terenowa. Można było spróbować różnych miodów i dowiedzieć się jak rozróżnić ten prawdziwy od sztucznego. – W pierwszej kolejności patrzmy na to, czy miód jest skrystalizowany. Bo jeśli jest, to oznacza, że jest prawdziwy. Weźmy miód rzepakowy. Jeśli jest bardzo płynny, to sygnał, że coś jest z nim nie tak. Druga sprawa to kolor. Miód rzepakowy powinien być jasny, mleczny. Spadziowy będzie ciemny, nawet delikatnie zielonkawy przez kolor spadzi. Sprawdzajmy też składy. Jeżeli widzimy na etykiecie wodę, cukier i kwasek cytrynowy, to jest to oszukany miód – wyjaśniała w studiu plenerowym Radia Ostrowiec Katarzyna Kwoka.
Nieodłącznym elementem wydarzenia jest organizowana w Zajeździe Przystocze Konferencja Pszczelarska. Specjaliści mówili o zagrożeniach dla hodowli, zmianach klimatu i wyzwaniach, z jakimi muszą się mierzyć pszczelarze. Mirosław Giemzała, pszczelarz z Rejonowego Koła Pszczelarzy w Ostrowcu przyznaje, że wyzwań przybywa. Tegoroczny sezon, jak twierdz, też łatwy nie był. – To był dziwny rok. Miał był świetny. Natomiast latem zastał nas chłody i deszcze. Teraz przyszły do nas upały. Rośliny przez to nie nektarowały – wyjaśniał w studiu plenerowym Radia Ostrowiec.
Świętowaniu towarzyszyła muzyka na żywo. Na scenie Okręglicy zagrały między innymi Gędzi Chór, czy Szybkie Chłopy. W niedzielę kulinarnie w Bitwie Regionów rywalizowały Koła Gospodyń Wiejskich. Również w niedzielę, po uroczystej mszy świętej wręczono odznaczenia i wyróżnienia za zasługi dla pszczelarstwa.
/pcr/