Bardzo szybko policjanci z ostrowieckiej komendy ustalili sprawcę kradzieży pieniędzy, które znajdowały się w niezamkniętym samochodzie. Doszło do niej w piątek wieczorem.
26 – latek, który zgłosił się do komendy kilka minut wcześniej podjechał pod jeden ze sklepów w Ostrowcu i wszedł do środka. Swoje dostawcze auto zaparkował przy drzwiach wejściowych, dlatego go nie zamknął. Po wyjściu ze sklepu, wsiadł do pojazdu i odjechał, a po kilku minutach zorientował się, że ktoś skradł mu 1000 złotych oraz paczkę papierosów.
Jeszcze tego samego wieczoru policjanci ustalili, kto może być sprawcą kradzieży. To 37-letni ostrowczanin. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej celi, w sobotę usłyszał zarzuty kradzieży, za co kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności. W związku z tym, że 37-latek działał w warunkach recydywy, grozi mu wyższy wymiar kary.
/sla/