Zofia Cioch, mieszkanka Nowej Dębowej Woli w gminie Bodzechów obchodziła w niedzielę, 1 września swoje setne urodziny.
Jak podkreśla pani Zofia, kluczem do jej długowieczności jest praca. – Pracowałam już od 6 roku życia. Poszłam na służbę i wypasałam krowy. Ja jestem taka wypracowana, że nie ma słów – mówi nestorka.
Jubilatka pochodzi z okolic Łomna. W wieku sześciu lat przeprowadziła się do Chocimowa, gdzie w dworze hrabiego Ośniałowskiego pomagała przy wspominanym wypasaniu krów. Gdy miała 15 lat wybuchła II wojna światowa. Dopiero po wojnie doczekała się jedynej córki – Ewy, z którą teraz mieszka. – Jest osobą ciepłą, spokojną i cichą. Myślę, że właśnie to spokojne podejście do życia pozwoliło jej dożyć takiego wieku – dodaje jej córka.
Radio Ostrowiec życzy jubilatce jeszcze wielu lat w zdrowiu i radości.
/osa/