Tegoroczna XVII już edycja trzydniowego Świętokrzyskiego Święta Pszczoły przyciągnęła do Bałtowa tłumy pszczelarzy i miłośników pszczelich wytworów z całej Polski.
– Po dwóch popandemicznych latach, znów zainteresowanie wydarzeniem było bardzo duże, nawet rekordowe – mówi Jarosław Kuba, prezes Lokalnej Grupy Działania 'Krzemienny Krąg’ i organizator wydarzenia. – Nie ma nigdzie w Polsce wydarzenia, które zgromadziłoby tylu wystawców, miałoby strefę edukacyjną z warsztatami, oraz strefę konferencyjną – dodaje.
Podczas konferencji pszczelarskiej w Zajeździe 'Przystocze’ brakowało miejsc dla zainteresowanych wykładami. Współorganizował ją Uniwersytet Przyrodniczy z Lublina. Teren Okręglicy szczelnie wypełnili wystawcy, którzy do Bałtowa przyjechali ze specjalistycznym sprzętem dla hodowców, miodami i innymi wytworami pszczelimi, słodkościami, kosmetykami, a nawet roślinami miododajnymi. Były też stoiska edukacyjne. Wśród wystawców nie zabrakło lokalnych firm, w tym, firmy 'Apikoz’ z Szewny, która ma jedną z największych pasiek w kraju. Zajmuje się także produkcją różnego rodzaju wyrobów oraz specjalistycznego sprzęt. – Przyjechaliśmy z kontenerem pszczelarskim, który pozwala nam, w warunkach sanitarnych, pozyskiwać miód i inne produkty pszczele – opowiadał w naszym studiu plenerowym Krzysztof Kozłowski, właściciel firmy 'Apikoz’. Choć w kontenerze w trakcie wydarzenia nie produkowano miodu, to chętni mogli poznać proces jego wytwarzania, czy obejrzeć sprzęt.
Miłośników miodów, pszczół i pasjonatów pszczelarstwa na Świętokrzyskim Święcie Pszczoły nie brakowało. – Przyjechaliśmy, tradycyjnie, jak co roku. Chcemy zobaczyć się z naszymi znajomymi, może nauczyć się czegoś nowego. Gdybyśmy mieli poradzić coś młodym pszczelarzom, powiedzielibyśmy, by zawsze szanowali pszczoły i przyrodę. Nie patrzcie na pieniądze, cieszcie się życiem. Jest takie powiedzenie: „za pszczoły kupisz woły i przez pszczoły sprzedasz woły”, dlatego do pszczół trzeba zawsze mieć szacunek – mówili naszemu reporterowi Danielowi Mordonowi panowie Mikołaj i Zdzisław, pszczelarze z 60-letnim doświadczeniem, którzy do Bałtowa przyjechali z Kielc.
Podczas wydarzenia swoje miodowo-pszczelarskie dobroci prezentowało aż 84 wystawców. O artystyczną część trzydniowej imprezy zadbały zespoły Czajkowski Band, Inula, oraz Orkiestra Dęta z Sienna.
/pcr/