Prawdopodobnie aż do końca roku zamknięty będzie przejazd obwodnicą Ćmielowa, na której odcinku doszło do zapadnięcia jezdni. Naprawa będzie kosztowała około 3,5 miliona złotych.
Do uszkodzenia jezdni na wysokości miejscowości Jastków doszło 11 lipca, podczas nawałnicy, która nawiedziła powiat ostrowiecki. Spływająca z góry woda podmyła przejście dla zwierząt i uszkodziła samą jezdnię. Drogowcy zamknęli przejazd.
– Jesteśmy na etapie robót zabezpieczających celem określenia wartości oraz zakresu robót, które należy wykonać. W tym momencie jesteśmy na etapie dopinania umowy z projektantem, który zaprojektuje wykonanie naprawy wraz z ekspertyzą tego przejścia dla zwierząt – informuje Łukasz Kowalczyk, zastępca dyrektora Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Kielcach.
Zarządca drogi jeszcze nie ogłosił przetargu na wykonawcę naprawy. Prace sfinansuje ze swojego budżetu, ale droga jest ubezpieczenia, w związku z tym będzie się ubiegać o odszkodowanie. Zniszczone przejście zostanie odtworzone w tym samym miejscu.
– Nastąpiło to w wyniku nawalnych deszczy, a więc anomalii pogodowych i samo przejście dla zwierząt będzie odbudowane tak, jak zostało wcześniej zaprojektowane. Jedyne co nam się tutaj uda to na pewno wzmocnienie skarp w tym rejonie – wyjaśnia dyrektor.
Do czasu wykonania naprawy przejazd obwodnicą jest niemożliwy. Cały ruch, w tym samochodów ciężarowych, jest puszczony starodrożem drogi wojewódzkiej przez centrum Ćmielowa.
/sla/
