Wójtowie Bałtowa i Bodzechowa bez konkurentów w wyborach

W dwóch gminach powiatu ostrowieckiego nie będzie tradycyjnych wyborów wójta. W Bodzechowie Jerzy Murzyn i w Bałtowie Hubert Żądło, nie mają konkurentów. Mieszkańcy nie będą wybierać, a jedynie wskażą, czy są „za” czy „przeciw” jedynemu kandydatowi.

Jerzy Murzyn wójtem gminy Bodzechów jest od początku lat 90- tych ubiegłego wieku. Po nadchodzącej kadencji zamierza odejść na emeryturę.

– No i mam nadzieję, że tak zakończę swoja karierę samorządową, chociaż nie lubię tego słowa. Trwa ona od 1991 roku. Jest to szczególna praca, praca z ludźmi, związana z wieloma problemami. Myślę, że mnie od lat dobrze podchodziły te problemy – mówi wójt. Dodaje, że nowa kadencja będzie specyficzna, ponieważ większość planów inwestycyjnych udało mu się zrealizować.

– Raczej będziemy się skupiać na udoskonalaniu tego, co jest, na poprawie usług komunalnych. Jeśli chodzi o inwestycje, to głównie będziemy kontynuować strategię związaną z odnawialnymi źródłami energii. Chodzi o to, by obniżać koszty funkcjonowania obiektów gminnych i aby nie obciążać nimi ludzi.

Pieniądze w ten sposób zaoszczędzone gmina przeznaczać będzie na dopłaty dla mieszkańców do budowy kanalizacji i przyłączeń wodnych, wymiany źródeł energii czy wywozu śmieci.

Niejako na drugim biegunie jest wójt Bałtowa Hubert Żądło – najmłodszy z włodarzy w powiecie ostrowieckim. Kandyduje na swoją drugą kadencję, a jego komitet wystawia kandydatów na radnych. W 13 z 15 okręgów wyborczych oni także nie mają konkurentów, a to oznacza, że mandaty otrzymają automatycznie, bez głosowania.

– Przez ostatnie 5,5 roku starałem się ciężko pracować i myślę że to zostało docenione przez mieszkańców i potencjalnych rywali, skoro nikt nie zdecydował się wystartować – mówi wójt. Zamierza kontynuować inwestycje w infrastrukturę.

– Przede wszystkim drogową i wodno – kanalizacyjną, bo na tym nam zależy, abyśmy byli atrakcyjni pod względem zabudowy dla nowych mieszkańców i aby poprawić warunki życia obecnym. Planujemy wybudować ponad 30 mieszkań w ramach Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej w Wólce Bałtowskiej. Czekają nas również zmiany związane z energetyką. Musimy wykonywać więcej instalacji fotowoltaicznych na naszych obiektach.

Hubert Żądło konfrontacji z oceną mieszkańców się nie obawia.

– Każdy z włodarzy chciałby się sprawdzić w zwykłych wyborach po jednej kadencji, jak jest oceniany. Żeby też uświadomić sobie, czy decyzje, które podejmuje są dla mieszkańców dobre, czy niekoniecznie. Także zachęcam wszystkich, oczywiście aby głosów „tak” było jak najwięcej. Ale również tych, którzy są na „nie” zachęcam do udziału w wyborach – zachęca wójt.

Zgodnie z nowymi przepisami, dla obu wójtów będzie to ostatnia kadencja w tych gminach, ponieważ funkcję sprawować można tylko dwa razy. Aby ponownie zasiąść w fotelu wójta potrzebują poparcia ponad 50 procent głosujących. Jeśli mieszkańcy uznają inaczej, wójta wskaże nowo powołana rada gminy.

Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia.

/sla/

Ważne wydarzenia