Jaka obwodnica i kiedy? Trwają dyskusje, bo nikt nie jest zadowolony z obecnego projektu

W przyszłym rządzie władze Ostrowca upatrują szansy na budowę dwujezdniowej obwodnicy Ostrowca na odcinku Rudka-Jacentów zamiast jednojezdniowej jak projektuje ją Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Taka obwodnica nie rozwiązuje problemów miasta i firm przemysłowych tu funkcjonujących.

– Teraz stoimy przed dylematem, czy przyjąć, że budowana będzie obwodnica jednojezdniowa i zabiegać, żeby później ją na przykład rozbudować o dodatkowy pas, co byłoby trudne do wykonania, czy zabiegać o wstrzymanie jej budowy i czekać kolejne 8-10 lat na projektowanie nowej, już dwujezdniowej – mówi prezydent Artur Łakomiec.

Problemem są terminy, bo proces projektowania jednojezdniowej obwodnicy Rudka-Jacentów jest na ukończeniu. W połowie lutego przyszłego roku upływa ważność decyzji środowiskowej dla tej inwestycji. Do tego czasu, kielecka GDDKiA musi złożyć do wojewody wniosek o wydanie zezwolenia na realizację inwestycji drogowej.

W poniedziałek o aktualnym stanie przygotowań i możliwych scenariuszach budowy obwodnicy prezydent Łakomiec rozmawiał z dyrektorem kieleckiej GDDKiA Krzysztofem Strzelczykiem. – Rozmawiałem już także z osobami wkrótce decyzyjnymi i gdy tylko powołany zostanie nowy minister infrastruktury w nowym rządzie, to niezwłocznie udam się z wizytą. W sejmie już ukonstytuowała się komisja infrastruktury i z posłami z tej komisji także chcę rozmawiać, co możemy jeszcze zrobić przed upływem tych terminów – mówi prezydent Łakomiec, ale przypomina też, że w przyszłorocznym budżecie państwa rząd PiS-u nie zarezerwował pieniędzy na budowę obwodnicy Ostrowca.

– Budowa tej obwodnicy Ostrowca została zainicjowana przez samorządy w 2003 roku i dyrektor Strzelczyk też wtedy mówił, że zasadna jest budowa obwodnicy dwujezdniowej – przypomina Artur Łakomiec. – Kiedy powstała trasa Rzeszów-Lublin-Warszawa, to na znaczeniu straciła stara 'dziewiątka” i ruch samochodowy tu zmalał. Należy jednak pamiętać, że trasa Skarżysko-Starachowice-Ostrowiec-Opatów dotyczyłaby 350-tysięcznej aglomeracji, a nie jednego średniego miasta. Mobilność w inwestycjach byłaby olbrzymia – zauważa.

O konieczności budowy szerokiej obwodnicy miasta od lat mówią przedsiębiorcy. Pisma do premiera Morawieckiego, parlamentarzystów PiS z Ostrowca i regionu kierowali szefowie największych ostrowieckich firm z Celsą Hutą Ostrowiec, firmami Climatic i Walcowniami Ostrowieckimi WOST na czele. Po latach nieoczekiwanie decyzję o budowaniu tej obwodnicy ogłosił w październiku minionego roku minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Do lobbowania za tym przyznała się posłanka PiS Agata Wojtyszek, ale ani ona, ani nikt z ministerstwa infrastruktury nie skonsultował potrzeb regionu, które przez lata bardzo się zmieniły, z samorządami i przedsiębiorcami.

Prezydent Łakomiec w najbliższych dniach w sprawie kształtu obwodnicy Ostrowca ma zaplanowane spotkania z przedsiębiorcami.

/mag/

Ważne wydarzenia