Blisko 3 miliony 260 tysięcy złotych zysku wypracował w pierwszych 9 miesiącach tego roku ostrowiecki szpital. – Zysk a nie stratę mamy pierwszy raz od 2015 roku – chwalił się w piątek na sesji Rady Powiatu Ostrowiec Dariusz Tumulec, dyrektor Szpitala Wielospecjalistycznego.
– 5 lat temu, gdy przejmowaliśmy władzę po PiS, strata szpitala wyniosła 16,5 miliona złotych, a my musieliśmy opracować plan naprawczy szpitala i rozważać zamykanie niektórych, najbardziej nierentownych oddziałów, do czego na szczęście nie musiało dojść – przypomina Marzena Dębniak, starosta ostrowiecki. – Ta strata była spowodowana głównie czynnikami kadrowo-płacowymi. Żeby zejść z tej straty w kolejnych latach i myśleć o funkcjonowaniu, a później rozwijaniu się, należało zwiększyć dochody szpitala, wprowadzić nowe usługi, zmienić styl zarządzania szpitalem, ale potrzebny był też zastrzyk żywej gotówki – dodaje.
Przez trzy lata szpital przelał na konta szpitala – pokrywając jego stratę – prawie 30 milionów złotych. Starosta przyznaje, że dług całkowity szpitala w tym czasie urósł z 50 milionów złotych w 2018 roku do około 65 teraz, ale wskazuje, że znacząco spadały zobowiązania wymagalna, które mają wpływ na codzienne funkcjonowanie – z 16,5 miliona do 138 tysięcy złotych.
Na poprawę finansów jednostki wpływ miały realizacja nadwykonań i zwiększenie dzięki temu kontraktu z NFZ, zmiany w sposobie wynagradzania – głównie lekarzy przy porozumieniu się z pielęgniarkami, nowe świadczenia w powstałych poradniach przyszpitalnych i na oddziałach, w tym nowatorskie usługi, których wcześniej nie wykonywano. – Dyrektor słusznie na sesji bardzo się chwalił innowacjami i na przykład przeprowadzaniem operacji migdałków u dzieci, ale to także przeszczepy mikroflory jelitowej, nieinwazyjne zabiegi urologiczne z wykorzystaniem lasera czy powrót do pobierania narządów od dawców, żeby ratować życie innym – zaznacza starosta Dębniak.
W ostatnich latach, co podkreśla starosta Dębniak, remontowali kolejne oddziały, części wspólne, jak na przykład wejście główne, czy parking. -Wynik finansowy szpitala pozwala także samej jednostce finansować remonty. Ze swoich środków szpital przeprowadzi remont urologii. Sądzę, że będziemy mieć sponsora, miasto, na remont kardiologii. W budżecie na 2024 rok powiat przewidział 600 tysięcy złotych na remont chirurgii i rozpocznie się on jeszcze w styczniu – zapowiada.
Lecznica jest wyposażana w nowoczesny sprzęt. Wzbogaciła się między innymi o nowy tomograf, za chwilę dostarczony będzie mammograf, a na oddział położniczy ultrasonograf do badań noworodków, którym szpital w ogóle nie dysponuje, a badania te są dobrze wyceniane. Plany rozwoju ogranicza najbardziej przestrzeń, ale gotowy jest program funkcjonalno-użytkowy jego rozbudowy. – W zasadzie to będzie budowa nowego skrzydła szpitala. Tam będzie przeniesiona nowa stacja dializ, ale też zostanie tam utworzony oddział zakaźny. Przewidziane w tym zadaniu jest też przebicie do ulicy Sienkiewicza i dalsza rozbudowa parkingu. Po prostu inna jakość – wymienia starosta Dębniak. Inwestycja ma być możliwa dzięki funduszom unijnym z KPO.
Władze szpitala i powiatu czekają też na zapowiadane przez nowy rząd rozwiązania, w tym między innymi oddłużenie szpitali.
/mag/
