Ćmielowski rynek zmienił się nie do poznania, gdy zamontowano na nim między innymi ławeczki w kształcie filiżanek. Projekt wartej 5 milionów inwestycji wzbudza olbrzymie zainteresowanie nie tylko mieszkańców Ćmielowa, bo o 'porcelanowym rynku’ zrobiło się głośno w całej Polsce.
Po dwóch tygodniach od momentu, gdy ławki stanęły na rynku, pojawiają się jednak pierwsze problemy i wątpliwości.
– Wczoraj szedłem przez park, żeby obejrzeć jak wyglądają te nowe ławki. Wizualnie wyglądają lepiej od poprzednich, tylko zdziwiło mnie to, że siedziska wykonane są z tworzywa sztucznego. Widziałem, jak na jednej ławce siedzi trzech panów, pod którymi ona się dość mocno wyginała. Nie wiem czy te ławki są solidne i ile wytrzymają – mówi nasz słuchacz Mateusz, mieszkaniec Ćmielowa.
O to czy ławki spełniają wszystkie wymogi bezpieczeństwa i są trwałe zapytaliśmy Joannę Suskę, burmistrz Ćmielowa.
– W prototypie ławeczek był użyty zbyt giętki materiał, ale zostało to naprawione tak, żeby nie zagrażało bezpieczeństwu. Ławka się nie złamała, a to jest dla mnie najważniejsze – mówi burmistrz Suska.
Projekt ławek przygotował Artur Wieczorek, który zapewnia, że materiał, z którego wykonano siedzisko jest na tyle wytrzymały, że się nie złamie.
– Teoretycznie na tych ławkach powinny siadać dwie osoby. Im bardziej materiał jest sztywny, tym jest bardziej podatny na złamanie, dlatego stosujemy rozwiązania elastyczne, żeby zapobiec złamaniu – mówi Artur Wieczorek.
Termin na wykonanie inwestycji kończy się 13 września – od tej daty gmina Ćmielów będzie miała 2 tygodnie na dokonanie odbioru technicznego.
/mor/